Na antenie RADIA ZROBIŁ COŚ NIEBYWAŁEGO! Słuchał tego cały kraj!

antenie

Dziennikarz radiowy odbywał swoją nocną zmianę w radiu i wtedy…

„Dziękuję wszystkim za miłe słowa, to był wyjątkowo dziwny dzień”- napisał Iain Lee na Twitterze.

 

Lain Lee jest doświadczonym brytyjskim dziennikarzem, który często w talk RADIO prowadzi nocną audycję The Late Night Alternative.

Dziennikarz w celu zaciekawienia swoich słuchaczy zawsze poruszał wiele kontrowersyjnych tematów, prowadził wiele trudnych rozmów.

 

Pewnej nocy przyszło mu się jednak zmierzyć z zachowaniem zimnej krwi i profesjonalizmu. Na antenie uratował życie jednego z słuchaczy.

 

Do talkRADIO dodzwonił się  jeden z słuchaczy o imieniu Chris, który otwarcie poinformował, że przedawkował. Wyjaśnił, że ma 58 lat, cierpi na depresję i zespół stresu pourazowego, a znajduje się blisko jednego z klubów nocnych w Plymouth.

” Nie chcę umierać, Iain” – wydusił z siebie.

 

Chwilę wcześniej dziennikarz w swojej audycji sam opowiadał krótki epizod ze swojego życia. Szczerze wyznał, że miał problemy ze zdrowiem psychicznym do tego stopnia, że prześladowały go myśli samobójcze.

 

Telefon od zdesperowanego słuchacza potraktował więc bardzo poważnie. Szczegółowo zaczął zadawać mu pytania co wziął i kiedy oraz gdzie się aktualnie znajduje i w co jest ubrany.

 

„Opowiedz o wszystkim dokładnie, nie ma pośpiechu” – uspokajał podczas rozmowy, w międzyczasie wzywając policję i pogotowie.

 

Cała rozmowa trwała 27 minut, a w ciągu niej były dramatyczne chwile, kiedy Chris milczał. Cały czas był jednak na słuchawce, więc konwersacja się nie urwała.

„Bracie, cały kraj wstrzymał oddech. Straciliśmy cię na 10 minut, człowieku”!– mówił dziennikarz, kiedy mężczyzna zamilkł.

 

 

ZOBACZ TEŻ:Znamy źródło koronawirusa! Najnowsze badania wykazały, że jest to…

 

 

Po niemal pół godzinie czasu od rozpoczęcia rozmowy policja dotarła na miejsce zdarzenia i odnalzała desperata. Kiedy w słuchawce rozległ się głos policjantki, prowadzący mógł odetchnąć z ulgą, że rozmowa ta miała szczęśliwy finał.

 

 

 

Źródło:radiozetzdrowie/pixabay

Komentarze