Doda wygrała z TVN! Chodzi o…

Doda kontra TVN. Gwiazda wygrała sprawę w sądzie!

Dorota Rabczewska zawsze lubiła szokować. Dobrze się czuje, gdy jest o niej głośno. Tabloidy od lat chętnie komentują jej stylizacje, życie uczuciowe, głośne rozstania, konflikty z innymi celebrytami czy poglądy. Choć zdarza jej się powiedzieć coś kontrowersyjnego, to nie pozwala oczerniać się przez innych.

Do takiej sytuacji doszło w 2013 roku podczas nagrań programu „Na językach”. Doda została wówczas pomówiona o coś, co, jak mówiła, nigdy nie miało miejsca. Gwiazda zareagowała natychmiast i zażądała od twórców produkcji sprostowania. W efekcie sprawa trafiła do sądu. Trzeba przyznać, że jej wytrwałość i upór się opłaciły. Po latach wygrała rozprawę. Jakie konsekwencje poniosła stacja, która uraziła artystkę?

Wszystko zaczęło się sześć lat temu. Gościem programu „Na językach” był doktor Andrzej Sankowski. Według niego Doda poddała się operacji plastycznej nosa. Piosenkarka od razu zdementowała tę informację. Poczuła się jednak głęboko poruszona i rozpoczęła trwającą wiele lat wojnę ze stacją telewizyjną.

Piosenkarka jest bardzo szczęśliwa, gdyż sprawa zakończyła się wyrokiem korzystnym dla niej. Doda przede wszystkim chciała udowodnić, że nie miała operacji plastycznych w obrębie twarzy. Werdykt sądu bazował zatem na opinii biegłego, który stwierdził, iż gwiazda rzeczywiście nie poddała się owej korekcie. Po udanej rozprawie Dorota pochwaliła się fanom decyzją sędziego.

„Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę o naruszenie dóbr osobistych uznał, iż wypowiedź doktora Sankowskiego w programie „Na językach” naruszała dobra osobiste Doroty Rabczewskiej w konsekwencji zobowiązał pozwanego do zamieszczenia oświadczenia i przeprosin w stacji TVN o godzinie 22 (czas emisji nie wyświetlanego już programu „Na językach”)” – taki wpis zamieściła w social mediach.

Ponadto TVN będzie musiał zapłacić piosenkarce 25 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz kolejne 5 tysięcy na cele charytatywne.

Komentarze