Ten chłopak to największy pechowiec na świecie! Poszedł z dziewczyną na spacer i (…)!
O niebywałym pechu może mówić 30-letni Kyler Bourgeous z USA. Mężczyzna wybrał się ze swoją dziewczyną do Parku krajobrazowego Antelope Island w Utah, gdzie kilka tygodni wcześniej ucierpiał po ataku zdenerwowanego bizona. To co się mu stało tym razem sprawiło, że zapowiedział, iż już nigdy nie postawi tam swojej nogi.
Amerykanina możemy śmiało nazwać największym pechowcem na świecie. Kiedy 1 czerwca postanowił odwiedzić Park Krajobrazowy Antelope Island w Utah został zaatakowany przez rozwścieczonego bizona. Potężne zwierzę mocno poturbowało chłopaka mimo to jeszcze raz postanowił odwiedzić to samo miejsce. Kyler wybrał się tam ze swoją dziewczyną, ponieważ bardzo zależało mu by zobaczyła malownicze widoki i piękny krajobraz. Pech chciał, że idąc z Kayleigh Davis ścieżką ponownie spotkał bizona!
ZOBACZ:Ta przypadłość może prowadzić do UDARU MÓZGU! Sprawdź, czy jesteś w grupie ryzyka!
Tym razem ofiarą zdenerwowanego zwierzęcia została wybranka jego serca. Mimo, że chłopak próbował zasłonić 22-latkę swoim ciałem to bizon przepchnął go i rzucił się na Kyleigh. Bizon podrzucił dziewczynę w powietrze i mocno ją poturbował. Początkowo myślano, że młoda kobieta odniosła dość poważne obrażenia i została przetransportowana do lokalnego szpitala helikopterem. Na szczęście na miejscu okazało się, że miała tylko przekute udo i złamaną kostkę. Kyler obiecał wszystkim, że już nigdy tam nie pojedzie.
ZOBACZ TAKŻE:[VIDEO] Rosyjski kot najlepszą bronią na… łosia! Obrońcy praw zwierząt protestują
źródła: thesun.co.uk, foto facebook.com