Euro 2020: „Lewandowski może grać na takim poziomie jeszcze przez kilka lat”
Wielkimi krokami zbliża się Euro 2020. W związku z tym ważą się losy Roberta Lewandowskiego.
Piłkarz gra w klubie Bayern Monachium na pozycji napastnika. Jest rekordzistą – w 2019 roku zdobył najwięcej, bo aż 32 bramki. Nie poddał się w rywalizacji z Messim i na 10 spotkań strzelił 14 goli! Można powiedzieć, że Lewy nie wychodzi z meczu bez sukcesów, gdyż statystycznie na każdym zdobywa przynajmniej jedną bramkę. Nasza duma narodowa jest już jednak po trzydziestce, przez co pojawiają się obawy o poziom jego gry. Mimo to sprawa przedłużania umowy piłkarza z Bayernem idzie w dobrym kierunku zarówno dla klubu, jak i dla niego samego.
…
Sam Robert do sprawy podszedł dość roztropnie. Ma świadomość, że transfer do innego klubu może nie dojść do skutku, dlatego też chce pozostać w Bayern. Ponadto podkreślił, że dla niego nie ma lepszego miejsca, gdyż ta drużyna stała się dla niego drugą rodziną.
Zarząd przystał na jego wolę. W drodze wyjątku zgodził się nawet na przedłużenie kontraktu nie o rok, ale o dwa lata. Za formę Lewandowskiego ręczy Karl-Heinz Rummenigge. Jego zdaniem Lewy z pewnością będzie podtrzymywał ten poziom jeszcze przez kilka lat, a szkoda byłoby stracić tak dobrego zawodnika. Podczas prolongaty umowy wzięto pod uwagę również zaangażowanie polskiego piłkarza w życie klubu. W nawiązaniu do licznych sukcesów dostał również sporą podwyżkę. Robert nie ukrywa, że nie dąży do tego, aby dostać się też do drużyn nieco lepszych niż niemieckie. Zamiast tego woli pracować na rzecz Bayernu i tam budować swój prestiż.
Nie da się ukryć, że nasz rodak zasłużył na takie uznanie. W świetle nowej umowy ma zarabiać aż 20 milionów euro rocznie. Lothar Matthaeus argumentuje tę decyzję następująco:
„Od przyjścia do Bayernu zagrał 96 procent meczów. To uświadomiło mi, że nie zarabia wystarczająco dużo, zwłaszcza gdy patrzy się na jego statystyki.”
A piłkarz nadal ciężko pracuje na sukces swój i zespołu. Jego wyniki z roku na rok są coraz lepsze. W przypadku Lewego można mówić o godnym pozazdroszczenia przebiegu kariery sportowej.