Te pozornie niegroźne nawyki NISZCZĄ Twój związek!
Wielu parom zdarzyło się zaniedbać pewne kwestie, gdy tylko związek wszedł w etap szarej codzienności. A gdy zapominamy o kilku gestach na co dzień, to jakoś trudniej o nich pamiętać od święta. Zresztą, w najgorszych przypadkach wyjątkowe chwile przestają istnieć. Wtedy związek się rozpada, a gdy zaczynamy odczuwać tęsknotę zadajemy sobie pytanie „dlaczego tak się stało?”. Nie jest zatem niczym nadzwyczajnym to, że małe zaniedbania ciągną za sobą ogromne konsekwencje. Dlatego późniejsze kłótnie i nieporozumienia nie zawsze wynikają z tego, że ktoś „jest inny niż myślałem.” To nie jest tak, że druga strona nagle się zmieniła na gorsze – zmienia się tylko wzajemne postrzeganie siebie. Na co warto zwrócić uwagę nim będzie za późno?
…
Niszczący bywa pewien delikatny rodzaj kłamstwa, czy jak ktoś woli – półprawdy. Objawia się tym, że partner coś obiecuje jednocześnie wiedząc, że tego nie zrobi. Klasyczny przykład to mężczyzna, który deklaruje się, że posprząta i nie robi tego, dopóki ona nie chwyci za odkurzacz. Równie niebezpieczne jest mówienie „nie, nie jestem na Ciebie zła, nic się nie stało” podczas gdy masz do niego żal o coś, czymś Cię zranił. To zaburza wzajemne zaufanie i komunikację.
W kwestii komunikacji – jej brak niszczy związek bardzo szybko. Czujemy się tak, jakbyśmy stracili umiejętność mowy. Nie poruszamy trudnych tematów, innych też unikamy… Gdy znika komunikacja, to automatycznie znika relacja.
W związku warto mieć szczyptę egoizmu i pokazywać partnerowi swoje potrzeby, ale całkowite skupienie się na sobie to recepta na rozstanie. Kto chciałby żyć z osobą, od której nie czuje się ciepła i troski? Bardzo boli uczucie obojętności płynące od ukochanej osoby. Wtedy zaczynamy szukać tego gdzie indziej.
Brak umiejętności wybaczania prędzej czy później zniszczy relacje nawet, jeśli ludzie są w sobie bardzo zakochani. Jeśli już wybaczasz partnerowi jakiś błąd, to nie wykorzystuj później tego błędu do znęcania się nad nim. Gdy atmosfera robi się gęsta i zwiastuje kłótnię, a Ty wyciągasz jakąś sprawę sprzed roku tylko dla podbicia swojej pozycji, to bardzo szkodzisz związkowi. Partner czuje się oszukany i obarczony ogromną winą, której nie jest w stanie wynagrodzić.
I na koniec jeden z największych zabójców związków – urządzenia elektroniczne. Jeśli wiecznie siedzisz z telefonem czy laptopem i wpatrujesz się w ekran, to partner siedzący obok czuje się z Twojego świata wykluczony. A gdy na domiar złego w ogóle nie słuchasz, co mówi to sprawiasz mu ogromny ból. Ponadto tak często rodzą się podejrzenia, że masz kogoś na boku, skoro tak ochoczo zaglądasz do telefonu.