Lekarze byli pewni, że pacjent choruje na raka! Osłupieli kiedy zobaczyli zdjęcia jego mózgu!

mózgu

36-letni mężczyzna z Chin od dziesięciu lat cierpiał na silne bóle głowy. Lekarze próbowali leczyć go na różne sposoby, w końcu jednak stwierdzili, że symptomy wskazują, że Wang choruje raka. Aby sprawdzić co tak naprawdę dzieje się w mózgu mężczyzny postanowiono przeprowadzić rezonans magnetyczny.

Rezultaty badania zaskoczyły wszystkich, ale po kolei. 36-latek uwielbiał jeść smażone ślimaki i to właśnie łakomstwo wywołało w organizmie Chińczyka przykre dolegliwości. Wang przyznał się później, że oprócz dokuczliwego bólu głowy miewał również inne problemy ze zdrowiem. Często wymiotował, drętwiały mu ręce i nogi, a także łatwo łapał infekcje. Z każdym rokiem symptomy nasilały się, a ból głowy stawał się nie do zniesienia. W końcu lekarze, którzy zajmujący się pacjentem stwierdzili, że mężczyzna cierpi na raka mózgu. Niestety błąd chińskich lekarzy polegał na tym, że zamiast dokładnie zbadać pacjenta, od razu wysłali go na chemioterapię. 

 

 

 

 

Leczenie przyniosło skutki odwrotne do zamierzonych, a Wang z każdym tygodniem czuł się coraz gorzej. Problem nasilił się tak bardzo, że mężczyzna zaczął regularnie tracić przytomność. Dopiero wtedy lekarz z prywatnej kliniki, do której pojechał 36-latek zalecił wykonanie rezonansu magnetycznego mózgu. Wtedy okazało się, że za problemem mężczyzny stoi tasiemiec, który od 10 lat rozwijał się w jego mózgu. Mimo ryzyka, pasożyt znajdował się w bardzo niebezpiecznym miejscu mężczyzna zdecydował się na operację. Dwugodzinny zabieg zakończył się sukcesem. Tasiemiec, który żył w organizmie Chińczyka to Sparganum Mansoni, który najczęściej występuje u psów i kotów niż u ludzi.

 

 

ZOBACZ TAKŻE:YouTuber ZMARŁ w trakcie transmisji na żywo! Wideo.

 

 

 

źródła: dailymail.co.uk, foto pixabay.com

 

 

 

 

 

Komentarze