„ZENEK” nie chwycił! Wyniki są rozczarowujące!
„Zenek”film o gwieździe disco-polo Zenonie Martyniuku, nie okazał się przebojem kinowym po pierwszym weekendzie emisji. Krytycy przewidują, iż w przyszłym tygodniu należy spodziewać się mniejszego zainteresowania. Najwyraźniej „Zenek” nie chwycił.
Przebojem Walentynek został film „365 dni” w reżyserii Barbary Białowąs, ekranizacja bestsellerowej powieści Blanki Lipińskiej. Od piątku 14 lutego do niedzieli 16 lutego film obejrzało w sumie 484 803 widzów. Polacy nie popędzili do kin, by zobaczyć filmową biografię gwiazdy disco-polo Zenona Martyniuka. Do niedzieli w kinach film zobaczyło zaledwie 241 132 widzów. Te wynik nie zaskakuje krytyków filmowych.
Karolina Korwin-Piotrowska wynik uznaje za „porażkę TVP”, wskazując na kampanię promocyjną, „dotyczącą zarówno postaci Zenka Martyniuka, jak i samej muzyki”. „Można było spodziewać się więcej” – dodaje. Sam film uważa za „nijaki”, podkreślając, że może stać się przebojem telewizyjnym lub internetowym.
Redaktor naczelny portalu naEkranie.pl Dawid Muszyński tak wypowiedział się o filmie: „nie rozumiem, dlaczego pchają się do kin, mając taką wielką machinę jak telewizja oraz zyskujące na popularności VOD”. Wynik „Zenka” dobrze ocenia natomiast Ernest Kubica z portalu Box Office’owy Zawrót Głowy, który podkreśla, że w ubiegłym roku tylko 13 filmów uzyskało lepsze wyniki.
„Zenek” to oparta na biografii Zenona Martyniuka historia chłopaka z podlaskiej wsi, który realizuje swoje wielkie marzenie: śpiewa i bawi ludzi. Film ukazuje drogę Zenona do wielkiego sukcesu, który osiągnął dzięki uporowi, ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom. Król disco polo jest tylko jeden! – możemy przeczytać w materiałach prasowych. Ponoć w planach jest nakręcenie drugiej części biografii piosenkarza. TVP zapowiedziała, że film trafi do kilkuset kin na całym świecie, m.in. w Kanadzie, USA, Niemiec, Austrii, Belgii, Holandii czy Wielkiej Brytanii.
Najlepszy weekend otwarcia w polskich kinach po 1989 roku zanotował „Kler” Wojciecha Smarzowskiego – zobaczyło go 935,3 tys. widzów.