Prawda o scenie z Trumpem w „Kevinie” wyszła na jaw! Wielu jest w szoku!
Donald Trump zagrał epizod w filmie „Kevin sam w Nowym Jorku”. Teraz reżyser produkcji postanowił ujawnić, jak urzędujący jeszcze prezydent USA dostał rolę w filmie. Prawda jest szokująca!
Chris Columbus, reżyser filmu „Kevin sam w Nowym Jorku” wyjawił, że występ Donalda Trumpa w komedii pierwotnie nie był planowany. Twórcy filmu chcieli zrobić scenę w hotelu Plaza. Jego właścicielem był wtedy Trump.
Producenci myśleli, że za użyczenie lokalizacji po prostu zapłacą. Trump postawił jednak inny warunek. Chciał wystąpić w filmie! Zagrał mężczyznę, którego Kevin McCallister pyta o drogę.
Wnieśliśmy opłatę, ale on również powiedział: „Jedynym sposobem, żebyś mógł korzystać z Plaza, jest to, że jestem w tym filmie”. Zgodziliśmy się więc umieścić go w filmie, a kiedy wyświetliliśmy go po raz pierwszy, wydarzyła się najdziwniejsza rzecz: ludzie wiwatowali, gdy na ekranie pojawił się Trump. Więc powiedziałem do montażysty: „Zostaw go w tym filmie. To chwila dla publiczności”. Ale on naprawdę wymusił swoją drogę do filmu – powiedział reżyser filmu.
Przypomnijmy, że Donald Trump przegrał walkę o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Nową głową USA będzie Joe Biden.
„Kevin sam w domu” i „Kevin sam w Nowym Jorku” to kultowe filmy, które są wyświetlane przede wszystkim w okresie świątecznym. W Polsce co roku pokazuje je Polsat.
- Źródło: o2.pl
- Fot. Pixabay