Jak USA chce walczy z pandemią? COVID-19 wciąż atakuje za oceanem!
Czy Amerykanie dołączą do Brytyjczyków i zaczną się szczepić przeciwko koronawirusowi? Prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu pierwsi mieszkańcy USA przyjmą preparat opracowany przez firmy Pfizer i BioNTech.
Eksperci z Food and Drug Administration (amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków) zadecydowali o tym, że można dopuścić szczepionkę przeciwko COVID-19 do użytku i należy to zrobić szybko. Sama procedura dopuszczenia trwała wyjątkowo krótko. Zazwyczaj szczepionki przechodzą liczne testy i badania, które trwają kilka lat, jednak w przypadku preparatu Pfizer i BioNTech były to zaledwie miesiące.
Amerykańskie społeczeństwo z niecierpliwością czeka na skuteczny lek na koronawirusa, którym zarażonych jest obecnie ponad 9,3 mln osób. Według oficjalnych statystyk do tej pory zmarło 292 tys. mieszkańców USA, u których stwierdzono obecność COVID-19. W ostatnim czasie codziennie umiera ponad 3 tysiące osób. To więcej niż w 2001 roku zginęło w ataku na nowojorski World Trade Center. Pamiętać jednak trzeba o tym, iż w większości przypadków bezpośrednią przyczyną śmierci nie jest sam wirus lecz choroby współistniejące.
Agencja ds. Żywności i Leków zgodził się na szczepienie osób od 16 do 85 roku życia. Wątpliwości jednak budzi dolna granica wieku – niektórzy doradcy FDA uważają, że szczepienie 16- i 17-latków nie jest dobrym rozwiązaniem. Zdaniem Agencji nie ma jednak przeciwwskazań dla szczepienia kobiety w ciąży.
Dziś zostanie podjęta decyzją, komu w Stanach Zjednoczonych szczepionka zostanie podana w pierwszej kolejności. Przypuszczalnie będą to osoby w podeszłym wieku, które są najbardziej narażone na działanie koronawirusa, a także przedstawiciele służby zdrowia.
Pfizer i BioNTech zapowiedzieli, że jeszcze w tym roku mogą dostarczyć do USA szczepionki dla ponad 12 mln osób. Nieco mniej – 10 mln dawek – może do końca grudnia wyprodukować firma Moderna. Jej preparat, który oficjalnie ma ponad 94% skuteczności nie został jeszcze dopuszczony do użycia w Ameryce. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w przyszłym tygodniu
Fot. Pixinio