Krzysztof Krawczyk osierocił syna. Z Krzysztofem Juniorem łączyły go trudne relacje.
Śmierć artysty była wstrząsem dla wielu osób. Krzysztof Krawczyk pozostawił zrozpaczoną żonę Ewę. Artysta miał też syna Krzysztofa. Jednak ta relacja była trudna, zarówno dla ojca, jak i dla syna.
Życie rodzinne
Krzysztof Krawczyk z żoną Ewą nie miał dzieci. Para zdecydowała się adoptować trzy siostrzenice Ewy. Z wcześniejszego małżeństwa z Haliną Żytkowiak, która była drugą żoną piosenkarza, Krawczyk miał syna Krzysztofa. Zanim artysta poznał żonę Ewę, prowadził bujne życie towarzyskie. Słynął z romansów. W jednym z wywiadów Krawczyk zwierzył się, że o mały włos a jego syna nie byłoby na świecie:
„Kiedyś przed poznaniem Ewy byłem poligamistą. Usunięcie dziecka wtedy było traktowane jak usunięcie pryszcza. Spowiadałem się z tego i już nie czuję się winny. Nie miałem świadomości, że w ten sposób odbieram komuś życie. Byłem głupi. Na szczęście Bóg strzegł mojego syna, bo jak z jego matką szliśmy usunąć ciążę, lekarz powiedział: proszę się jeszcze raz poważnie zastanowić.”
Trudne relacje
Mężczyzn od początku łączyły trudne relacje. To syn powiedział ojcu o zdradzie ówczesnej żony. Krawczyk zabrał syna i wyjechał do Polski. Żona pozostała w Stanach Zjednoczonych. Potem żona zachorowała na raka. Utrzymywali kontakt telefoniczny. Artysta planował wysłać syna do chorej matki. Jednak to się nie udało. Ówczesna żona zmarła. Krawczyk ani syn nie pojechali na pogrzeb. Przez długie lata Krzysztof Junior miał żal do ojca, że ten zostawił jego matkę.
Tragiczny wypadek
Artysta przeżył tragiczny wypadek samochodowy. Z późniejszą żoną, Ewą i synem Krzysztofem. Najbardziej poszkodowany został syn artysty, Miał stłuczenie pnia mózgu i liczne złamania. Przez długi czas był nieprzytomny. Ciężko ranny był piosenkarz. Stoczył ciężką walkę o życie i sprawność. Yn tak mówił o ich trudnych relacjach:
„Tata często nie odbiera telefonu. Kocham go i za nim tęsknię.”
Nie akceptował zony Ewy
Krzysztof Junior nie akceptował Ewy. Twierdził, że ojca widział tylko raz. Jednak artysta wychowywał go od 6 roku życia. Uczył języka polskiego. Namówił na maturę w kraju. Po latach wybaczył synowi. Adoptował też trzy siostrzenice swojej żony Ewy.
źródło: jastrzabpost.pl
zdjęcie: Facebook