MORS atakuje u brytyjskich wybrzeży! Udało mu się nawet płynąć motorówką!
Latem u brytyjskich wybrzeży pojawił się norweski mors arktyczny. Półtoratonowy gigant zatapia jachty i motorówki. Media nadały mu imię Wally, a właściciele wodnych pojazdów mówię o nim po prostu „terrorysta”.
Nowy bywalec brytyjskich wybrzeży jest od jakiegoś czasu prawdziwą sensacją. Reportaże o zwierzęciu wyemitowały m.in. Sky News czy BBC. Norweskie media uważają, że mors to idealny PR dla ich kraju, który robi to za darmo.
Zaobserwowano sytuację, kiedy Wally w okolice Cork płynie motorówką! Media informowały, że zwierzę wdrapało się na nią, a wystraszeni ludzie uciekli, zostawiając pojazd na biegu jałowym. Mors musiał przycinąć ciałem manetkę gazu, a następnie odpłynął w siną dal.
Naukowcy tłumaczą, że zachowanie morsa jest normalne. Myli łodzie i motorówki z kawałkami lodu.
Widząc białą łódź, mors bierze ją za krę i wdrapuje się na nią, aby odpocząć. Później, już leżąc na pokładzie i przewracając się z boku na bok, demoluje wyposażenie i doprowadza łódź do utraty równowagi. Ta przewraca się do góry dnem – chcąc się wdrapać na biały, przyjazny mu kadłub, używa do pomocy kłów, które z łatwością dziurawią cienki, kompozytowy materiał – komentują specjaliści.
Mors arktyczny waży do 1500 kilogramów, a kły dochodzące do metra długości są w stanie skruszyć warstwę lodu o grubości nawet i 20 centymetrów.
Źródło: Dziennik.pl / Zwierzętaświata.pl
Zdjęcie: Pixabay