Ubóstwo energetyczne w Europie jest CORAZ większe! Czy czekają nas zamieszki?
Zbliżająca się wielkimi krokami zima spędza sen z powiek polityków i mieszkańców Europy. W dłuższej perspektywie może się okazać, że wielu osób nie będzie stać by ogrzać własne mieszkania. Gaz i elektryczność gwałtownie rosną.
Specjaliści ostrzegają, że w ostatnich latach nasilił się problem rosnących kosztów energii. Pandemia koronawirsua jedynie pogłębiła ten problem. W połączeniu z niskimi dochodami kryzys się jedynie nasila. Stefan Bouzarovski, profesor na Uniwersytecie w Manchesterze przeprowadził badanie, z których wynika, że prawie 80 milionów gospodarstw domowych na Starym Kontynencie miało trudności z utrzymaniem temperatury na odpowiednim poziomie.
Obecny rajd cenowy na rynku energii doprowadzi do hekatomby ubóstwa energetycznego w Europie. Ludność będzie zagrożona odłączeniem od prądu i gazu, ponieważ będzie zmuszona wybrać między kupnem żywności, a opłaceniem żywności. Największe spadki dochodów odczuli pracownicy sektorów handlu i hotelarstwa. Przez powszechny lockdown wielu straciło zatrudnienie i źródło dochodu. Nawet 7 milionów Europejczyków co roku otrzymuje informacje o odłączeniu energii elektrycznej, przez niepłacenie rachunków.
Największe ubóstwo energetyczne panuje w Bułgarii – 31 proc. populacji, potem jest Litwa – 28 proc., Cypr – 21 proc. i Portugalia – 19 proc. Najmniejszy problem z ogrzaniem domu ma ludność Szwajcarii – 0,3 proc., a następnie Norwegii – 1 proc. Specjaliści ostrzegają przed możliwymi masowymi strajkami i zamieszkami jeżeli ubóstwo energetyczne będzie się pogłębiać w dalszej perspektywie.
Źródło: Forsal.pl / CNN
Zdjęcie: Pexels