Ukrainki MOLESTOWANE NA DWORCU W BERLINIE przez STRĘCZYCIELI!
Od 14 dni Ukraina walczy z najazdem wojsk Putina. Miliony kobiet z dziećmi uciekają z owładniętej wojną Ukrainy. Kobiety, które trafiły na berliński dworzec przeżyły koszmar. Były molestowane.
Ucieczka z piekła
Wojna w Ukrainie zaczęła się dwa tygodnie temu. Wojska Putina zaatakowały niewinny i niepodległy kraj. Zginęły dzieci, kobiety, obrońcy, którzy walczą o wolność Ukrainy z bezwzględnym najeźdźcą. Już milion dwieście tysięcy uchodźców przekroczyło granicę z Polską. Pomoc wolontariuszy, zwykłych ludzi i polskiego państwa jest ogromna. Ukraińcy mogą liczyć na wsparcie, przyjęcie do domów zwykłych Polaków czy do specjalnie zorganizowanych dla nich miejsc. Polska pomaga jak może. Stąd ukraińskie kobiety z dziećmi trafiają dalej. Jadą w różnych kierunkach, do Niemiec, Chorwacji. Wszędzie tam, gdzie mogą liczyć na bezpieczną przyszłość.
Molestowane w Berlinie
Według ustaleń służb niemieckich 7 marca na dworcu w Berlinie dwóch mężczyzn podeszło do uciekinierek z Ukrainy i zaoferowało im pieniądze. Świadkowie zdarzenia poinformowali pracowników ochrony, a ci zawiadomili policję federalną. Funkcjonariusze rozmawiali z 50-latkiem i 53-latkiem. Jeden z mężczyzn mówił, że chciał pomóc kobietom, bo zna język niemiecki. Policja została też poinformowana o tym, że 55-letni mężczyzna zaczepiał młode Ukrainki i proponował im podwiezienie do Hamburga. Służby niemieckie otrzymały też informacje o tym, że Niemcy i Libańczycy nękali młode kobiety.
Handel ludźmi
Eksperci alarmują, że kobiety z Ukrainy narażone są na przestępcze zachowania. Mogą stać się ofiarami handlu ludźmi. Stają się łatwym celem. Są zmęczone, zagubione, a to mogą wykorzystać przestępcy. Zbigniew Lasocik z Ośrodka Badań Handlu Ludźmi Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW powiedział w rozmowie z Faktem:
Rekrutacja w handlu ludźmi to nie jest porywanie przypadkowych kobiet, ale szukanie takich ofiar, które są słabe, zagubione i spolegliwe.
Na niebezpieczeństwo narażone są też dzieci, które podróżują z kobietami. Na nieszczęściu kobiet będą chcieli też zarobić nieuczciwi pracodawcy.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pexels