Zginął na polu! Rolnicy wiedzieli, co się stało
Wstrząsający wypadek, który miał miejsce podczas żniw w okolicach Buska-Zdroju (woj. świętokrzyskie), wywołał poruszenie i kontrowersje. Ciało 64-letniego mężczyzny odkrył przypadkowy świadek w polu. To tragiczne wydarzenie otoczone jest tajemnicą. Okazuje się, że rolnicy zataili to wydarzenie, mimo że zdawali sobie sprawę z tego, co się stało.
Rodzina zmarłego, która przez kilka dni była zaniepokojona jego nieobecnością, wreszcie w miniony czwartek znalazła ciało w polu. Na ciele były obrażenia wskazujące na to, że śmierć mężczyzny była wynikiem działania innych. Sekcja zwłok potwierdziła te przypuszczenia.
Szybko działająca policja ustaliła, że mogło dojść do tragicznego zdarzenia, a potencjalnymi sprawcami byli dwaj rolnicy zaangażowani w żniwa – operator kombajnu i kierowca traktora. Prawdopodobnie ofiara spadła z kombajnu i potrąciłą go pracująca maszyna, co spowodowało śmierć. Niestety, żaden z mężczyzn nie podjął próby pomocy zmarłemu, a także nie zgłosił tego zdarzenia odpowiednim służbom.
Wiedzieli, co się stało
Według informacji przekazanych przez świętokrzyską policję, obaj mężczyźni zdawali sobie sprawę z tragicznych okoliczności śmierci, jednak zamiast udzielić pomocy, postanowili to zataić. Policja podkreśla, że istnieje uzasadnione podejrzenie, że alkohol mógł odegrać rolę w tym dramatycznym zdarzeniu. Śledczy ustalili, że przynajmniej dwie osoby spożywały alkohol podczas prac polowych.
65-letniego operatora kombajnu oraz 60-letniego kierowcę traktora zatrzymano i postawiono im zarzuty. Zostali pod dozorem policji, a z aresztu zwolniono ich za poręczeniem majątkowym. Mężczyznom grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie śmierci. Dodatkowo, ich postępowanie może stanowić podstawę do oskarżenia o nieudzielenie pomocy poszkodowanemu, co jest przestępstwem i może skutkować karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Ten tragiczny wypadek podkreśla konieczność odpowiedzialności za swoje czyny oraz udzielania pomocy w sytuacjach krytycznych. Dochodzenie w tej sprawie rzuca także światło na potrzebę wzmożonego nadzoru nad pracami, w których uczestniczą maszyny rolnicze, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości.