Klaudia Halejcio nie zapisała córki do przedszkola w terminie! Teraz żali się w wywiadach
Klaudia Halejcio, znana aktorka i mama dwuletniej córki Neli, podzieliła się niedawno wiadomością, która wprawiła ją w ogromne zdziwienie. Otóż, mimo starania się o zapewnienie najlepszej edukacji swojemu dziecku, nie udało jej się zapisać Neli do prywatnego przedszkola. To wywołało spore zamieszanie w mediach i w życiu samej aktorki.
W 2021 roku Klaudia Halejcio stała się dumna mamą małej Neli, która teraz ma już dwa latka. Od samego początku opieka nad dzieckiem była ważnym aspektem w życiu aktorki. Pomagała jej w tym babcia Neli, czyli Grażyna, która pełniła rolę opiekunki. Jednak ostatnio okazało się, że ta sytuacja nie zmieni się przez najbliższy rok, ponieważ Nela nie została przyjęta do żadnego z prywatnych przedszkoli w okolicy.
Klaudia Halejcio, zaznaczając, że opieka nad dzieckiem to praca na pełen etat i wymaga wynagrodzenia, postanowiła kontynuować tę formę opieki na kolejny rok, z winy własnej. Aktorka przyznała to otwarcie w wywiadzie dla serwisu Pomponik.pl. To właśnie brak miejsca w przedszkolu sprawił, że Nela zostanie o rok dłużej w domu pod opieką babci Grażyny. Co ważne, sława i majątek Halejcio nie miały tu znaczenia, gdyż wszystkie miejsca w okolicznych przedszkolach zostały już zajęte. Okazuje się, że zasady rekrutacji dotyczą każdego rodzica, bez względu na jego status społeczny.
Klaudia Halejcio wyznała:
Próbowałam, ale nie dostałyśmy się, i to do prywatnego. Pytałam o rekrutację na przyszły rok i wszystkie przedszkola, które są wokół nas, skończyły tę rekrutację.
W wywiadzie aktorka wyjaśniła, że była zdziwiona, że nie było dostępnych miejsc w przedszkolach. Przyznała, że czasem trudno jej nadążyć za biegiem życia i zaplanować rzeczy odpowiednio wcześnie. Halejcio napisała e-maila, wyrażając nadzieję na to, że pojawi się miejsce dla Neli i że jest gotowa na taką możliwość. Aktorka podkreśliła również, że miejsce w przedszkolu, które wybrała, było fantastyczne, dlatego tak jej zależało na tym, by córka mogła tam uczęszczać.
Wyświetl ten post na Instagramie
Halejcio zdaje sobie sprawę z tego, że ma więcej opcji. Inne matki nie mogą liczyć na pomoc babci czy opiekunki do dziecka. Aktorka zauważa, że brak wolnych miejsc w przedszkolach stanowi poważne utrudnienie dla wielu matek, zwłaszcza tych, które są samotne lub nie dysponują takim wsparciem jak ona.
Podsumowując, Klaudia Halejcio, choć zaskoczona brakiem miejsc w prywatnych przedszkolach, nadal kontynuuje opiekę nad córką Neli pod czujnym okiem babci. Jej sytuacja pokazuje, że nawet znane osobistości nie są zawsze w stanie zapewnić swoim dzieciom wszystko, czego by chciały.
TYLE zapłacimy za znicze i kwiaty na Wszystkich Świętych! Kwoty zwalają z nóg