To koniec „Sprawy dla reportera”. Według eksperta program jest przeżytkiem
„Sprawa dla reportera” stoi w obliczu możliwych zmian, a głosy mediów i ekspertów podnoszą kwestię konieczności rewitalizacji programu. Elżbieta Jaworowicz, znana prezenterka, przez 40 lat była twarzą tego show. Jednak spadek oglądalności i liczne kontrowersje skłaniają do zastanowienia się nad przyszłością formatu.
Medioznawca Adam Szynol wskazuje na potrzebę radykalnych zmian, twierdząc, że „Sprawa dla reportera” to już przeżytek. Zauważa, że program utrzymuje się w starym formacie, nie dostosowując się do zmieniających się czasów i oczekiwań widzów. Oglądalność, która obecnie wynosi około 1,30 mln widzów, znacząco spadła w porównaniu do 3,44 mln widzów z 2010 roku.
Szynol sugeruje, że pierwszym krokiem w procesie odnowy programu powinna być zmiana prowadzącej. Wskazuje, że Elżbieta Jaworowicz, choć popularna, może nie przemawiać do młodszej grupy widzów. Zatem konieczna jest wymiana na osobę bardziej adekwatną do oczekiwań młodego pokolenia. Jednak nie tylko prowadząca, ale również sama nazwa programu jest dla eksperta zbyt silnie związana z Jaworowicz. To może zniechęcać do oglądania nowych odcinków.
Krytykę programu spotykają także liczne absurdy, które internauci wyłapują w każdym odcinku. Format „Sprawy dla reportera” wydaje się nie nadążać za współczesnymi oczekiwaniami widzów i przegrywać z produkcjami telewizji komercyjnych, które prezentują bardziej nowoczesne podejście do tematów.
Warto zaznaczyć, że pojawienie się gwiazd disco polo w ostatnich latach również przyczyniło się do kontrowersji wokół programu. Choć niektórzy twierdzą, że tego rodzaju „atrakcje” nie są w stanie uratować „Sprawy dla reportera”, inni uważają, że konieczne jest przemyślane dostosowanie formatu do dzisiejszych oczekiwań i trendów.
Jednak nie wszyscy zgadzają się co do konieczności zmian. Komik Daniel Midas, publikujący satyryczne odcinki z serii „Szopka dla reportera” na YouTube, uważa, że Elżbieta Jaworowicz nie straci pracy. Twierdzi, że prezenterka zdobyła dużą autonomię w ciągu 40 lat pracy w TVP i nie jest zależna od konkretnego prezesa czy władzy.
Zatem przyszłość „Sprawy dla reportera” pozostaje otwarta na spekulacje i dyskusje, a ewentualne zmiany mogą dotknąć zarówno prowadzącą, jak i sam format programu.
Źródło: onet.pl