26 czerwca 2025 roku Magdalena W., matka tragicznie zmarłego czteromiesięcznego Oskara, opuściła więzienie. Decyzja o jej zwolnieniu i objęciu dozorem elektronicznym zapadła po posiedzeniu komisji penitencjarnej. W jego trakcie obecni byli przedstawiciele Rzecznika Praw Dziecka, który od początku wspierał kobietę w tej sprawie.
Jak doszło do osadzenia matki w więzieniu?
Kobieta odbywała karę pozbawienia wolności za zaległe grzywny i mandaty. Gdy trafiła za kratki, jej dwoje dzieci zostało oddane pod opiekę państwa. Trzyletnia córka znalazła się w domu dziecka, a czteromiesięczny Oskar został umieszczony w rodzinie zastępczej.
Śmierć Oskara
Kilka dni po umieszczeniu chłopca w nowej rodzinie zastępczej doszło do tragedii — Oskar zmarł. Rodzina próbowała go ratować, jednak bezskutecznie. Sekcja zwłok wykazała niewydolność krążeniowo‑oddechową i nie stwierdzono śladów przemocy. Śledztwo w sprawie przyczyn śmierci dziecka nadal trwa.
Kontrowersje podczas pogrzebu
Szerokim echem odbiły się wydarzenia z pogrzebu Oskara. Jego matka została doprowadzona na ceremonię w kajdankach i więziennym stroju, co wzbudziło oburzenie wielu osób. Po tym incydencie przeprowadzono kontrolę w Służbie Więziennej, która wykazała, że konwój nie został właściwie przeprowadzony. Zapowiedziano wyciągnięcie konsekwencji wobec odpowiedzialnych za to funkcjonariuszy.
Po wyjściu Magdaleny W. z więzienia rozpoczęto starania o to, by jej córka mogła wrócić pod jej opiekę. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do sądu rodzinnego. Prokuratura nadal prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić, czy w rodzinie zastępczej doszło do jakichkolwiek zaniedbań.
Krytyka instytucji
Cała sprawa pokazała słabości systemu. Kurator sądowy nie znał sytuacji rodziny Magdaleny W. przed odebraniem dzieci. Brak odpowiedniego nadzoru i analiza ryzyka przed rozdzieleniem rodziny stały się przedmiotem krytyki ze strony polityków i ekspertów. Przedstawiciele państwa podkreślają jednak, że decyzje o umieszczeniu dzieci w pieczy zastępczej zapadły zgodnie z obowiązującymi przepisami, a rodzina biologiczna nie zgodziła się przejąć opieki.

