Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiedziało złożenie projektu ustawy, która znosi limit dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Według lidera PSL, Władysława Kosiniaka‑Kamysza, to „przywrócenie pełnej samorządności”, dające obywatelom realny wybór – tak jak to miało miejsce np. w przypadku odwołania prezydent Zabrza w referendum.
Zandberg: feudalizacja i „zalanie betonem”
Na konferencji prasowej w Legnicy Adrian Zandberg (Partia Razem) ostro skrytykował ten pomysł. Działania PSL nazwał „zalaniem betonem polskich samorządów” i ostrzegał przed utrwaleniem lokalnych układów władzy. Jego słowa, wypowiedziane publicznie, były jednoznaczne:
„PSL ogłosił, że chce wylać beton na polskie samorządy. To jest oczywiście bardzo zły pomysł […]”
Ponadto dodał ironicznie: „Prędzej mi ręka uschnie, niż za tym zagłosuję” .
Argumenty Razem: demokracja kontra trwałość układów
Według Adriana Zandberga, zniesienie limitu kadencji dopuści możliwość rządów „samorządowych feudałów” praktycznie dożywotnio. Dodał, że brak rotacji utrudnia przełamanie lokalnych sitw i daje nieformalną przewagę tym, którzy przez lata kontrolują media, urzędy i lokalne struktury władzy.
Co dalej?
Partia Razem zapowiedziała, że posłowie ugrupowania złożą w Sejmie wniosek o odrzucenie projektu PSL już w pierwszym czytaniu. Projekt PSL ma szansę trafić pod obrady jeszcze w tym tygodniu, co może zapoczątkować szerszą debatę w koalicji. Czas pokaże, która wizja – stabilności czy rotacji – zyska poparcie parlamentarzystów.
źródło zdjęcia: x

