Kreml wyraził wątpliwości co do propozycji bezpośredniego spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy, Władimira Putina oraz Wołodymyra Zełenskiego, przed końcem sierpnia. Rzecznik rosyjskiego prezydenta, Dmitrij Pieskow, zaznaczył, że rozmowy na najwyższym szczeblu mogą się odbyć dopiero po wcześniejszych ustaleniach i konsultacjach prowadzonych przez zespoły robocze obu stron.
Według Pieskowa, propozycja Ukrainy, aby natychmiast zorganizować spotkanie przywódców, jest „stawianiem wozu przed koniem”. Oznacza to, że Moskwa uważa, iż najpierw muszą zostać wypracowane konkretne porozumienia na niższych poziomach, zanim dojdzie do rozmów bezpośrednich.
Pomysł spotkania pojawił się po niedawnej turze rozmów rosyjsko-ukraińskich w Stambule. Strona ukraińska zaproponowała, by rozmowa prezydentów odbyła się jeszcze w sierpniu, co wpisywałoby się w termin 50 dni od momentu ogłoszonego przez prezydenta USA Donalda Trumpa na osiągnięcie rozejmu w trwającym konflikcie.
Jednak stanowisko Kremla wskazuje, że Rosja nie jest jeszcze gotowa na tak szybkie i bezpośrednie rozmowy na najwyższym szczeblu. Moskwa podkreśla, że najpierw konieczne są przygotowania i szczegółowe negocjacje prowadzone na niższych szczeblach, co może opóźnić proces pokojowy i wpłynąć na dalszą dynamikę konfliktu.

