Jesteśmy umówieni na przyszły tydzień – zarówno Władysław Kosiniak‑Kamysz, jak i Nowa Lewica deklarują gotowość do zamknięcia prac nad ustawą o związkach partnerskich przed końcem roku. Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty potwierdził tę deklarację w czwartek, 24 lipca, w TOK FM.
Wspólna rozmowa – koniec dyskusji, początek działań
Czarzasty zapowiedział, że spotkanie z prezesem PSL ma charakter „długiej, poważnej rozmowy” i będzie poświęcone definitywnemu zakończeniu prac nad ustawą o związkach partnerskich. Podkreślił, że chodzi o wyjście z fazy dyskusji i wejście w etap realizacji: „teraz chodzi o to, żeby przestać o tym gadać, tylko żeby to zrobić” oraz że „do końca tego roku te sprawy zostaną w jakiś sposób zamknięte”.
Nowa Lewica gotowa na kompromis
Wśród postulatów Lewicy i Katarzyny Kotuli pojawiły się znaczące ustępstwa: zamiast rejestracji związku w Urzędzie Stanu Cywilnego – zawarcie „umowy partnerskiej” u notariusza, rezygnacja z prawa do małej pieczy nad dzieckiem partnera oraz z adopcji wewnętrznej.
Jak wskazują źródła, kompromisowy projekt ma zaowocować poselskim lub rządowym zgłoszeniem, a nawet autopoprawką do już zarejestrowanego projektu rządowego.
PSL – alternatywa w formie statusu osoby najbliższej
PSL przygotowało własny projekt ustawy regulującej status osoby najbliższej. Proponowane rozwiązania zakładają prawo do dziedziczenia, dostępu do informacji medycznej, opieki i wspólnego rozliczania się – co miałoby obejmować pary żyjące wspólnie, potencjalną alternatywę względem instytucji związku partnerskiego.
Zarówno Kosiniak‑Kamysz, jak i Czarzasty deklarują zakończenie prac legislacyjnych jeszcze przed końcem 2025 roku. Priorytetem są związki partnerskie – aborcja i inne reformy pozostają w planie na później.
źródło zdjęcia: https://x.com/Lewica_News/status/1948357794584834079/photo/1
Cezary Majewski

