Podczas koncertu białoruskiego rapera Maksa Korża, który odbył się na Stadionie Narodowym w Warszawie, doszło do poważnych zakłóceń porządku. Policja poinformowała o zatrzymaniu aż 109 osób, które miały na koncie różne wykroczenia i przestępstwa. Wśród zarzutów znalazły się między innymi posiadanie narkotyków, agresja wobec ochrony, wnoszenie pirotechniki oraz nielegalne wtargnięcie na teren imprezy.
Funkcjonariusze ukarali też 50 osób mandatami, które łącznie opiewały na prawie 11,5 tysiąca złotych. Dodatkowo, wobec 38 osób skierowano wnioski do sądu o ukaranie.
Sprawa wzbudziła duże emocje także ze względu na pojawienie się na koncercie czerwono-czarnej flagi – symbolu Ukraińskiej Armii Powstańczej oraz Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, które są związane z tragicznymi wydarzeniami z czasów II wojny światowej. Policja podjęła działania, by ustalić osoby odpowiedzialne za wywieszenie tej flagi i przekazała sprawę do prokuratury.
Przed koncertem i w trakcie jego trwania służby porządkowe i policja starały się zapobiec eskalacji konfliktów, współpracując z organizatorami. Dzięki tym działaniom udało się uniknąć interwencji na płycie stadionu.
Ten incydent pokazuje, jak trudne jest zapewnienie bezpieczeństwa podczas dużych imprez masowych i podkreśla potrzebę jeszcze skuteczniejszych działań prewencyjnych oraz egzekwowania prawa, by przyszłe wydarzenia przebiegały bezpiecznie i spokojnie.

