W nocy z czwartku na piątek w Helu wybuchł duży pożar, który objął kilka sąsiadujących ze sobą obiektów. Ogień pojawił się około godziny 3:00 i w krótkim czasie rozprzestrzenił się na restaurację, część remizy miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej oraz budynek gospodarczy należący do parafii.
Trudna akcja gaśnicza
Strażacy walczyli z płomieniami w wyjątkowo wymagających warunkach – ciasna zabudowa i ograniczony dostęp do miejsca zdarzenia utrudniały działania. W akcji uczestniczyło 12 zastępów straży pożarnej, które przez wiele godzin starały się opanować żywioł. Dopiero nad ranem sytuacja została w pełni opanowana, a teren dokładnie sprawdzono przy użyciu kamer termowizyjnych.
Zniszczenia
Najbardziej ucierpiała restauracja – drewniany budynek spłonął doszczętnie. Duże straty odnotowano także w remizie OSP, gdzie zniszczona została część socjalna. Udało się jednak uratować sprzęt gaśniczy i samochody ratownicze. Ogień uszkodził również budynek gospodarczy należący do parafii.
Strażacy ranni podczas akcji
Podczas działań rannych zostało dwóch strażaków. Jeden prawdopodobnie zatruł się dymem, drugi doznał kontuzji nogi. Obaj zostali przewiezieni do szpitala, gdzie otrzymali potrzebną pomoc.
Mieszkańcy okazali solidarność
Ogromne znaczenie miała szybka reakcja mieszkańców Helu, którzy spontanicznie ruszyli na pomoc. To dzięki nim udało się wynieść część sprzętu z remizy i zmniejszyć straty. Strażacy w mediach społecznościowych podziękowali za wsparcie, podkreślając, że bez udziału lokalnej społeczności skutki pożaru byłyby jeszcze poważniejsze.
źródło zdjęcia: FB/Zdzisław Zielaskiewicz

