Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński ostrzegł, że reżim Aleksandra Łukaszenki, przy wsparciu rosyjskich służb, nasila działania przy granicy z Polską. Jak podkreślił, skoro przejścia w stronę Niemiec i Litwy zostały skutecznie uszczelnione, Białoruś zaczęła ponownie wykorzystywać wcześniejsze trasy wiodące bezpośrednio przez Polskę.
Granica pod kontrolą
Choć liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wzrosła, minister uspokaja, że sytuacja jest stabilna.
„Jest spokojniej niż kilka tygodni temu”
zaznaczył Kierwiński, dodając, że polskie służby monitorują i reagują na każde naruszenie.
Wspólne działania z sąsiadami
Władze w Warszawie zapowiadają jeszcze ściślejszą współpracę z Litwą i Łotwą. Już w najbliższym czasie ma dojść do spotkania przedstawicieli resortów spraw wewnętrznych tych państw, aby wypracować wspólne rozwiązania i skuteczniej chronić wschodnią granicę Unii Europejskiej.
Liczby mówią same za siebie
Dane Straży Granicznej pokazują, że tylko od początku lipca do drugiej połowy sierpnia sprawdzono ponad 924 tys. osób i blisko 436 tys. pojazdów na granicach z Niemcami i Litwą. W tym czasie kilkuset cudzoziemcom odmówiono wjazdu do Polski, a ponad 170 osobom pomagającym w nielegalnej migracji postawiono zarzuty.
W miniony weekend odnotowano aż 820 prób nielegalnego wejścia do Polski z Białorusi. Migranci rzucali w funkcjonariuszy kamieniami i konarami, próbując sforsować zabezpieczenia. Zatrzymano również osoby wspierające nielegalne przekroczenia granicy.
źródło zdjęcia: FB/InfoKontra

