Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w ostrych słowach skrytykował kolejne ataki Rosji na Kijów. Zaznaczył, że wciąż wybierają przemoc zamiast negocjacji i dyplomacji.
Co się wydarzyło?
W nocy i nad ranem rosyjskie siły przeprowadziły silne uderzenia rakietowe i dronowe na stolicę Ukrainy. Według władz ukraińskich zginęło co najmniej osiem osób, w tym dziecko, a ponad 40 zostało rannych. Zniszczone zostały też budynki mieszkalne, a ratownicy wciąż pracują na miejscu zdarzeń.
Reakcja Zełenskiego
Prezydent Ukrainy stwierdził, że ataki jasno pokazują, iż Rosja nie chce pokoju:
„Wybierają rakiety balistyczne, a nie stół do negocjacji… Wolą kontynuować zabijanie, zamiast zakończyć wojnę”.
Zełenski zwrócił się także do krajów, które wcześniej wzywały do deeskalacji konfliktu, m.in. Chin i Węgier, podkreślając, że ich głosy powinny działać w obliczu przemocy wobec cywilów, szczególnie dzieci.
Co to oznacza?
- Atak pokazuje, że Kreml nie planuje zmiany kursu na dyplomację.
- Zełenski wzywa światowych liderów do bardziej stanowczej reakcji wobec Rosji.
- Podkreśla, że słowa wzywające do pokoju powinny iść w parze z konkretnymi działaniami, gdy giną niewinni ludzie.
źródło zdjęcia: FB/Okiem Emigranta

