Z najnowszego badania IBRiS, przeprowadzonego pod koniec sierpnia 2025 r. na zlecenie Rzeczpospolitej, wynika, że 52,7 proc. Polaków sprzeciwia się wspieraniu starań Ukrainy o członkostwo w NATO. Jedynie 33,5 proc. badanych jest za takim rozwiązaniem, a niemal 14 proc. nie miało w tej sprawie zdania.
Podział polityczny
To, jak respondenci patrzą na sprawę, mocno zależy od ich sympatii politycznych.
- Wśród zwolenników partii rządzących większość (ok. 59 proc.) popiera przyjęcie Ukrainy do Sojuszu.
- Z kolei wyborcy PiS, Konfederacji czy Razem w zdecydowanej większości (ok. 74 proc.) są temu przeciwni.
Kim są przeciwnicy akcesji?
Najwięcej sceptyków znajduje się wśród:
- mężczyzn (64 proc.),
- osób po 50. roku życia (61 proc.),
- mieszkańców wsi (62 proc.),
- osób z podstawowym lub zawodowym wykształceniem (aż 71 proc.).
Badanie pokazuje też, że przeciwnicy częściej czerpią informacje z mediów konserwatywnych oraz częściej deklarują niezadowolenie z własnej sytuacji materialnej.
Zmiana nastrojów
Jeszcze dwa lata temu, w 2023 r., sprzeciw wobec członkostwa Ukrainy w NATO deklarowało 47,7 proc. Polaków, a poparcie – 40 proc. Dziś sprzeciw wzrósł o kilka punktów procentowych, a odsetek zwolenników spadł.
Opinie ekspertów
Analitycy zwracają uwagę, że w ostatnich miesiącach w polskiej debacie publicznej pojawia się coraz więcej głosów krytycznych wobec Ukrainy. Jak zauważa dr Ernest Wyciszkiewicz, badani często odpowiadają zgodnie z bieżącymi emocjami i przekazem medialnym. Generał Stanisław Koziej dodaje, że jeśli Polacy słyszą, iż duże państwa NATO są przeciwne akcesji Kijowa, sami uznają ten scenariusz za mało realny i nie widzą sensu go popierać.
Ponad połowa Polaków nie chce, aby Warszawa wspierała przyjęcie Ukrainy do NATO. Widać wyraźny wzrost sceptycyzmu w porównaniu z poprzednimi latami, co może być skutkiem zmęczenia wojną, pogarszającej się sytuacji gospodarczej oraz rosnącej polaryzacji politycznej.
źródło zdjęcia: pexels

