Podczas Kongresu Regeneracja w Dąbrowie Górniczej doszło do ostrego starcia pomiędzy Adrianem Zandbergiem a Mateuszem Morawieckim. Lider Razem uderzył w byłego premiera słowami, które zabrzmiały jak akt oskarżenia wobec całej polityki mieszkaniowej ostatnich lat: „Wkopałeś młode pokolenie. Przeproś!”.
Kredyt 2% jako źródło kryzysu
Zandberg nawiązał do wprowadzonego w 2023 roku programu kredytu 2%, który – wbrew zapowiedziom – nie poprawił sytuacji młodych, lecz ją pogorszył. W jego ocenie tanie finansowanie dla nielicznych wywindowało ceny mieszkań, a dostępność własnego lokum stała się jeszcze bardziej iluzoryczna.
Jak zauważył polityk, efektem ubocznym programu było podgrzanie rynku i pogłębienie problemu, z którym Polska zmaga się od lat: chronicznego deficytu mieszkań na wynajem i na własność. „Zamiast realnego rozwiązania dostaliśmy kolejną pompę spekulacyjną” – podkreślał.
Kryzys mieszkaniowy w Polsce – sytuacja młodych
Debata w Dąbrowie Górniczej była odbiciem szerszej frustracji społecznej. Dla wielu młodych mieszkanie pozostaje marzeniem, którego nie da się zrealizować bez wsparcia rodziny albo wieloletniego zadłużenia. Programy interwencyjne, zamiast rozwiązywać problem, często prowadzą do skutków ubocznych – windowania cen, wzmacniania pozycji deweloperów, dalszego rozwarstwienia społecznego.
4. edycja Kongresu Regeneracja zbiegła się w czasie z publikacją raportu Polskiej Sieci Ekonomii pt. „Betonowe złoto” pokazującego, że w Polsce mieszkania są raczej dobrem inwestycyjnym, a nie narzędziem zaspokajania potrzeb mieszkaniowych. W tym sensie wypowiedź Zandberga jeszcze bardziej wybrzmiała, co potwierdzają gromkie brawa publiczności.
Spór w Dąbrowie Górniczej pokazuje, że kryzys mieszkaniowy w Polsce nie jest tylko kwestią gospodarki, lecz także sprawiedliwości społecznej. Zandberg domagał się przeprosin, ale w tle rozbrzmiewało inne pytanie: kto i kiedy podejmie decyzje, które realnie odblokują dostęp do mieszkań dla młodych Polaków?
Jak rozwiązać problem mieszkalnictwa?
Eksperci od lat wskazują, że skuteczna polityka mieszkaniowa nie może ograniczać się do dopłat kredytowych czy subsydiów, które jedynie podbijają popyt i ceny. Kluczem jest pobudzanie strony podażowej – zwiększanie liczby dostępnych lokali poprzez rozwój budownictwa publicznego, komunalnego i społecznego. Takie stanowisko zajmuje m.in. socjolog i urbanista Łukasz Drozda, który podkreśla, że dopiero realny wzrost liczby mieszkań, a nie kolejne mechanizmy finansowania, może zatrzymać spiralę kryzysu mieszkaniowego i poprawić sytuację młodych Polaków.
Justyna Walewska

