W nocy doszło do incydentu na polskiej granicy – wojskowe drony rosyjskie wtargnęły w przestrzeń powietrzną Rzeczypospolitej. Dowództwo operacyjne armii, w porozumieniu z sojusznikami, podjęło decyzję o ich zestrzeleniu.
Polityka imperialna i próba reakcji
Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem, w porannym komentarzu podkreślił, że nie mamy do czynienia z przypadkowym naruszeniem, lecz elementem rosyjskiej polityki imperialnej. – Rosja po raz kolejny pokazała, że jest państwem agresywnym i wrogim wobec nas. Testuje polską odpowiedź, testuje reakcję naszych sojuszników – mówił.
Według niego Moskwa prowadzi działania wymierzone nie tylko w Ukrainę, ale także w państwa bałtyckie oraz w Polskę.
Odpowiedzialność zamiast histerii
Zandberg zwrócił uwagę, że pierwsze godziny po incydencie nie zostały zdominowane przez wewnętrzne spory, co uznał za właściwą postawę. – To absolutnie ostatnie, czego teraz potrzebujemy. Rosjanie tylko na to liczą – ostrzegł.
Polityk skrytykował jednak tych, którzy – jak to ujął – „idą do mediów, straszą, histeryzują i sieją panikę”. W jego ocenie takie działania są nieodpowiedzialne i osłabiają wspólny front wobec zagrożenia.
Obrona przeciwdronowa priorytetem
Zandberg podkreślił, że potrzebna jest rzeczowa rozmowa o przygotowaniu kraju do walki z nowymi zagrożeniami. – Chcemy poważniej porozmawiać o wojskach obrony przeciwdronowej, o tym, jak skutecznie i kosztowo bronić się przed dronami – zaznaczył.
Dla Polski kluczowe pozostaje zachowanie jedności politycznej i społecznej. Bo – jak zauważył Zandberg – „ostatnie, czego potrzebujemy, to histeria. To gra pod dyktando Kremla”.
Wypowiedź ta odwołuje się do ostatniej wypowiedzi Sławomira Mentzena:
Jak podsumował jego słowa dziennikarz Tomasz Walczak: „A to jest ta najgorsza z możliwych reakcji polityków pod rękę z celami rosyjskiej propagandy – mówić Polakom, że państwo nie działa. W takich sytuacjach od polityków należy wymagać odpowiedzialności. Niestety pan Mentzen testu dojrzałość nie zdał. Obawiam się, że nie on jeden„. Taki moment nie jest odpowiedny na wojenki polityczne w kraju, gdy prawdziwe zagrożenie wojną pochodzi spoza naszych granic.
Justyna Walewska„

