W mediach społecznościowych krąży zdjęcie samochodu z Ukrainy, na którego tylnej szybie widać naklejkę z podobizną Stepana Bandery i napisem „Możemy powtórzyć 1943”. Odniesienie do wydarzeń na Wołyniu wzbudziło oburzenie części Polaków, a niektórzy odebrali to jako groźbę ze strony Ukraińców. Coraz więcej głosów wskazuje jednak, że mamy do czynienia z typową rosyjską prowokacją.
Analiza zdjęcia i reakcje
Osoby mieszkające i pracujące we Lwowie oraz w innych częściach Ukrainy twierdzą, że nigdy nie spotkały się z podobnymi naklejkami. Wolontariusze działający na miejscu podkreślają, że wpisy w internecie często są rozpowszechniane przez fałszywe konta.
Podobnego zdania jest polski przewodnik turystyczny Borys Tynka, który od lat mieszka na Ukrainie. Według niego zdjęcie jest wyrwane z kontekstu – nie widać na nim całego otoczenia ani szczegółów pozwalających potwierdzić, gdzie i kiedy zostało zrobione.
Eksperci zajmujący się dezinformacją zwracają uwagę, że hasło „Możemy powtórzyć” nie jest typowe dla Ukrainy. Od lat pojawia się natomiast w rosyjskich materiałach propagandowych i ma wywoływać strach oraz poczucie zagrożenia.
Co na to strona ukraińska
Ukraiński wywiad wojskowy podkreśla, że temat rzezi wołyńskiej jest regularnie wykorzystywany przez Kreml, aby podsycać spory i osłabiać współpracę między Polską a Ukrainą. Podobne treści mają służyć wzajemnemu skłócaniu społeczeństw i podważaniu zaufania do sojuszu obu państw.
Szersze znaczenie
- Brak dowodów na autentyczność – poza jednym zdjęciem nie ma potwierdzenia, że naklejki z takim napisem faktycznie pojawiają się na Ukrainie.
- Typowa dezinformacja – odwoływanie się do bolesnych wydarzeń historycznych to jedna z najczęściej stosowanych metod rosyjskiej propagandy.
- Media społecznościowe jako katalizator – kontrowersyjne obrazy i hasła błyskawicznie rozchodzą się w internecie, często bez weryfikacji źródła.
- Potrzeba krytycznego myślenia – podobne incydenty pokazują, jak ważne jest sprawdzanie informacji i ostrożne reagowanie na materiały mogące być manipulacją.
Naklejka z napisem „Możemy powtórzyć 1943” najprawdopodobniej nie jest wyrazem realnych nastrojów na Ukrainie, lecz elementem wojny informacyjnej prowadzonej przez Rosję. Jej celem jest wywołanie wrogości między Polakami a Ukraińcami, a także osłabienie współpracy obu narodów w obliczu trwającej wojny.
źródło zdjęcia: FB/Barrister Street

