Burza w porannym wywiadzie na antenie Radia ZET. Politycy skakali sobie do gardeł
W studiu programu „7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” doszło do intensywnego spięcia między politykami, które wymagało interwencji prowadzącego, Andrzeja Stankiewicza. Głównym tematem rozmowy była kandydatura Elżbiety Witek do Prezydium Sejmu. To wywołało burzliwą wymianę zdań między przedstawicielami opozycji a twardo broniącymi kandydaturę PiS politykami prawicy.
Emocje sięgnęły zenitu, gdy Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej i Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta RP stanęli do ostrej wymiany zdań. Kierwiński krytykował postawę prezydenta wobec łamania demokracji, używając metafory „złotego tronu” Andrzeja Dudy. W odpowiedzi Rzepecki bronił decyzji poprzednich marszałków Sejmu dotyczących reasumpcji głosowań.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli, a politycy zaczęli się przekrzykiwać, co zmusiło prowadzącego do interwencji. Andrzej Stankiewicz musiał wyciszyć napiętą atmosferę, przerywając ostry dialog między Kierwińskim a Rzepeckim.
W programie gościli również inni politycy, takie jak Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Ryszard Czarnecki i Marek Sawicki, co dodatkowo podgrzało atmosferę dyskusji. Temat związany z kandydaturą Elżbiety Witek okazał się być kamieniem niezgody, a spór między przedstawicielami opozycji a zwolennikami PiS nie dał się łatwo ugasić.
Spięcie to ukazuje głębokie podziały polityczne i emocje związane z kluczowymi decyzjami podejmowanymi na scenie politycznej. Ostatecznie Andrzej Stankiewicz musiał zakończyć dyskusję. Apelował o nieco więcej dystansu i powstrzymanie się od cofania się do przeszłości politycznych sporów. Jednakże napięcie i emocje pozostają w powietrzu, podkreślając trudności w budowaniu konstruktywnej debaty w obecnej przestrzeni politycznej.
Źródło: onet