Ceny paliw pójdą w górę po świętach? Eksperci oceniają
Na tle zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, kiedy wielu z nas planuje podróże i większe wydatki, kwestia cen paliw staje się istotnym tematem.
Analitycy z Refleksu zapewniają, że do końca roku ceny na stacjach paliw pozostaną stabilne, jednak już po Nowym Roku może pojawić się wyzwanie utrzymania obecnych poziomów. Na ten moment, mimo powolnego hamowania spadków, ceny detaliczne benzyny i diesla obniżyły się średnio o 4 grosze na litrze, a autogazu o 2 grosze.
Obecnie średnie ceny w kraju wynoszą 6,34 zł za litr benzyny 95 oraz 6,50 zł za litr oleju napędowego. Analitycy podkreślają, że diesel jest obecnie o 1,14 zł za litr tańszy niż rok wcześniej, a benzyna 95 o 19 groszy. Jednakże portal e-petrol.pl przewiduje, że utrzymanie tych niskich cen w nowym roku może być wyzwaniem z powodu podwyżek w hurtowych cenach krajowych rafinerii, szczególnie dotyczących oleju napędowego.
Dodatkowo, ekonomiści zwracają uwagę na sytuację na Morzu Czerwonym, która, choć nie ma bezpośredniego wpływu na dostawy ropy, jest obecnie w centrum uwagi rynku. Amerykańska EIA informuje, że transport ropy i produktów naftowych przez Morze Czerwone stanowi około 12% światowego morskiego transportu ropy naftowej. W obliczu embarga UE na rosyjską ropę, wprowadzonego 5 grudnia 2022 r., znaczną część tankowców kieruje się teraz na południowe trasy do Chin i Indii. Sytuacja ta, według ekspertów, komplikuje logistykę ropy naftowej i może prowadzić do opóźnień w dostawach, co z kolei może wpłynąć na stabilność cen paliw w Europie.
E-petrol.pl podkreśla, że niektórzy operatorzy przekierowali jednostki na inne trasy, co może skutkować długotrwałymi opóźnieniami i wpływać na odbiorców paliw w Europie. Ostatni tydzień przyniósł już podwyżkę cen ropy Brent do okolic 80 dolarów za baryłkę, co jest najwyższym poziomem od początku grudnia. Sytuacja na Morzu Czerwonym z pewnością pozostanie przedmiotem bacznej obserwacji ekspertów i kierowców, mających nadzieję na utrzymanie stabilnych cen paliw w okresie świątecznym oraz po Nowym Roku.
Źródło: tvn24.pl