Coraz więcej przeciwników zakazu handlu w niedziele
Rygorystyczne zaostrzenie zakazu handlu nie budzi entuzjazmu wsród Polaków. Wręcz przeciwnie –przybywa przeciwników ograniczeń, szczególnie wśród mieszkańców miast.
Od 1 stycznia 2020 roku zakaz handlu został bardzo zaostrzony. Nie obowiązuje jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a również w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą. Zakupy zrobimy tylko w siedem niedziel w roku.
W ostatnim czasie przybywa przeciwników zakazu niedzielnego handlu. Według badania Havas Media wynika, że odsetek przeciwników zakazu handlu w niedzielę wzrósł do 47,7 proc. W 2018 roku, zaraz po jego wprowadzeniu, za zniesieniem zakazu było tylko 41 proc. badanych, rok później już 46 proc. Polacy odczuwają również negatywne skutki związane z zakazem handlu.
Szczególnie niechętnie do zaostrzenia zakazu handlu podchodzą mieszkańcy największych miast. Ten krok negatywnie ocenia prawie 64 proc. mieszkańców miast powyżej 500 tys. Jednak mieszkańcy wsi są w tej kwestii podzieleni. 40 proc. badanych jest krytycznych, a 43,5 proc. go popiera.
Niedziela handlowa 2020. Gdzie zrobić zakupy w najbliższą niedzielę?
Nie wszystkie sklepy są zamknięte. Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta przewiduje katalog 32 wyłączeń.
Zakaz handlu nie obowiązuje m.in. w:
- sklepach, w których właściciel sam stoi za ladą,
- na dworcach i lotniskach,
- cukierniach,
- lodziarniach,
- na stacjach paliw płynnych,
- kwiaciarniach,
- sklepach z prasą,
- kawiarniach,
- sklepach posiadających status placówek pocztowych.