Córka Natalii Siwiec ZNĘCA SIĘ nad psem? „Mia w ten sposób uczy się odpowiedzialności”

Natalia Siwiec od lat nie schodzi z wyżyn popularności. Wszystkie tabloidy czyhają na jakiekolwiek nowości z życia celebrytki.

Jej kariera nie zwalnia tempa nawet teraz, gdy gwiazda wychowuje córkę. Mia ma dwa lata, ale jest już prawie tak popularna jak mama. Dziewczynka to oczko w głowie Natalii i jej męża, Mariusza Raduszewskiego. To właśnie partner celebrytki nagrał feralny filmik, o którym mowa. Widać na nim dwulatkę, która chodzi po domu z małym psem upchniętym w zabawkowej torebce. Jedna z fanek zauważyła zwierzę i natychmiast zwróciła na to uwagę w komentarzu. Po chwili rozpętała się burza, do której przyłączyła się sama Siwiec. 

Mnóstwo ludzi uważa, że warto przyzwyczajać swoje pociechy do obecności zwierząt w domu. Są też tacy, którzy wolą z tym poczekać, aż dziecko podrośnie. Mała Mia już teraz ma okazję do zabaw z małym psem. Jednak wielu internautów uważa, że dziewczynka nie powinna krzywdzić zwierzęcia kosztem swojej rozrywki. 

Na nagraniu widać, jak Mia trzyma w rączce torebkę w kształcie owcy, a w środku jest chihuahua. Wydawałoby się, że to urocza scena, ale niektórych zaniepokoiło przerażenie psa. Pojawiły się komentarze, w których jedna kobieta zwróciła uwagę na niewłaściwe traktowanie pupila. Już po chwili Natalia Siwiec odpowiedziała jej, że nie widzi żadnego problemu, gdyż dużo ludzi nosi psy w torbach.  Internautka jednak kontynuowała:

„Szczerze? To jest moje zdanie, że pies jest przerażony i to nie zabawka, żeby go wsadzać w torebkę. A co wy o tym myślicie, to nie moja sprawa.”

Po czym sarkastycznie dodała:

„Ale „lajki” muszą się zgadzać.”

Celebrytka również nie odpuszczała i podsumowała całą dyskusję stwierdzeniem, że psu w torebce jest bardzo wygodnie. Ponadto nadmieniła, że właśnie tak powinno się uczyć dzieci odpowiedzialności za żywą istotę. 

Komentarze