Czy Konfederacja usunie Grzegorza Brauna z partii? W sejmie wrze
Kontrowersje wokół Grzegorza Brauna i jego kontrowersyjnych działań w Sejmie stały się tematem dyskusji polityków w programie „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia Zet. Po skandalicznych wypowiedziach Brauna, który zgasił świece chanukowe gaśnicą proszkową, a następnie używał antysemickich i rasistowskich haseł, Koalicja Obywatelska (KO) przedstawiła swoją propozycję wobec Konfederacji.
Poseł Michał Szczerba z KO zadeklarował w radiu, że jeśli Grzegorz Braun i jego współpracownicy opuszczą szeregi Konfederacji, a formacja straci status klubu parlamentarnego, to KO jest gotowa utrzymać wicemarszałka Sejmu z tej właśnie grupy politycznej. Jednak wicemarszałek Krzysztof Bosak, również z Konfederacji, wyraził sceptycyzm wobec tej propozycji.
Kwestia odejścia Brauna i ewentualne pozostawienie Bosaka na stanowisku wicemarszałka stała się punktem sporu między różnymi ugrupowaniami politycznymi. Lewica postuluje odwołanie Bosaka, zarzucając mu niewłaściwe reagowanie na działania Brauna. PiS zadeklarowało poparcie dla wniosku Lewicy.
Michał Szczerba z KO podkreślił, że wizja utrzymania wicemarszałka z Konfederacji przez KO jest uzależniona od działań samej Konfederacji, która musi podjąć kroki w celu usunięcia Brauna z partii. Jednocześnie Szczerba wyraził gotowość do współpracy w komisjach parlamentarnych w dotychczasowym składzie.
Krzysztof Bosak bronił się, argumentując, że klub Konfederacji potępił działania Brauna i zawiesił go w prawach członka. Obrady wokół tej sprawy, według niego, są nieproporcjonalne i niepoważne, a argumenty Lewicy są fałszywe. Wicemarszałek odmówił zgody na cenzurę, twierdząc, że każdy ma swoje granice wolności słowa, a sądy w Polsce szeroko definiują te granice.
Dyskusja dotyczyła również wypowiedzi Brauna na temat Robera Biedronia, które wiceprezes Konfederacji nazwał „normalną debatą”. Krzysztof Bosak podkreślił, że nie zamierza ulegać poprawności politycznej i złożyć mandatu marszałka ze względu na wolność słowa.
W trakcie dyskusji pojawił się również wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. Ocenił, że skandaliczne działania Brauna są wynikiem wcześniejszej normalizacji Konfederacji w przestrzeni publicznej i udzielenia jej miejsca w prezydium Sejmu. Śmiszek podkreślił, że teraz widoczne są negatywne skutki tego podejścia.
Źródło: wp.pl