Czy wzrośnie płaca minimalna? Ile będziemy zarabiali w przyszłym roku?

Ambicje rządu, aby sukcesywnie podnosić stawkę najniższego wynagrodzenia w Polsce niestety przerosły możliwości. Miało być lepiej niż w będzie w rzeczywistości. Czy osoby z minimalną pensją cokolwiek zyskają? Kto w przyszłym roku może liczyć na podwyżkę?

Według zapewnień rządu w 2021 r. minimum dla osoby zatrudnionej na pełen etat miało wynosi 3000 zł brutto. Miało, ale nie będzie. W obecnych covidowych realiach najniższa pensja podskoczy tylko o 200 zł w porównaniu do tego, co najgorzej uposażeni Polscy zarabiali w tym roku. Innymi słowy: zamiast 2600 będzie 2800 zł. Oczywiście brutto. Gdy spojrzymy na zarobki netto, czyli to, co pracownik dostaje na rękę wówczas zobaczymy, że pensja z obecnych 1920 zł pójdzie w górę zaledwie o 81 zł. Jeśli jednak ktoś zrezygnuje z odprowadzania składki na PPK czyli Pracowniczy Plan Kapitałowy, wtedy jego realna podwyżka sięgnie nawet 140 zł na rękę.

Od stycznia zmienią się także stawki godzinowe dla osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Nie będą już zarabiać 17 lecz 18 zł 30 gr. za godzinę pracy. Ale nie ma się co zbytnia cieszyć, bo i te stawki są liczone brutto. Gdy pracodawca pobierze m.in. zaliczkę na podatek to realny wzrost będzie na poziomie zaledwie kilkudziesięciu groszy.

Niewiele podskoczą też dodatki za pracę w nocy. W przyszłym roku wyniosą one od 3,04 zł do 3,68 zł brutto.

Podwyżki płacy minimalnej to korzyść dla osób zatrudnianych, a wydatek dla zatrudniających. I to nie mały, gdyż szacuje się, że koszty przedsiębiorców w skali całego roku wzrosną o ponad 4 mld zł. Duża część tych pieniędzy zamiast do kieszeni pracowników trafi jednak do budżetu państwa.

Wraz ze wzrostem płacy minimalnej zmienia się jest też wysokości składek ZUS dla przedsiębiorców rozpoczynających działalność. Nadal pozostanie ona preferencyjna, gdyż podskoczy zaledwie o 20 zł.

Fot. Pexels

Komentarze