Dom uciech w kamienicy POSŁA PiS?! „Pancerny Marian…”
Pensjonat rozpusty w kamienicy polityka PiS-u?
Dziennikarze „Superwizjera” TVN dotarli do szokujących ustaleń dotyczących byłego ministra finansów i obecnego szefa Najwyższej Izby Kontroli. Według nich w kamienicy należącej do Mariana Banasia, prowadzony był pensjonat wynajmujący gościom pokoje na godziny. W dniu emisji programu „Superwizjera” z budynku zniknęły wszystkie tabliczki informujące o działalności hotelu.
Sprawą Mariana Banasia zajęli się dziennikarze „Superwizjera”, gdy pojawiły się wątpliwości dotyczące oświadczenia majątkowego szefa NIK. Mowa tu o kamienicy na krakowskim Podgórzu, która należała do byłego ministra finansów. Jak ujawnili reporterzy „Superwizjera”, w budynku działał pensjonat wynajmujący pokoje na godziny. Dziennikarze nie wykluczają, iż polityk może być powiązany z krakowskim gangiem sutenerów. Marian Banaś nie chciał rozmawiać z reporterami TVN. Po emisji odcinka wydał oświadczenie.
„Łączenie mojej osoby z działalnością przedstawioną w materiale red. Kittela jest oszczerstwem i pomówieniem. Nie zarządzałem pokazanym w materiale hotelem. Byłem właścicielem budynku, który na podstawie umowy zawartej zgodnie z prawem wynająłem innej osobie. Osoba ta prowadziła tam działalność hotelową. Obecnie nie jestem właścicielem tej nieruchomości. Materiał odbieram jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia nie tylko mojej osoby, ale również kierowanych przeze mnie instytucji. W związku z nieprawdziwymi informacjami skieruję sprawę na drogę sądową” – poinformowal szef NIK w oświadczeniu przesłanym do redakcji portalu money.pl.
W sobotę koło godziny 20, gdy trwała emisja odcinka „Superwizjera”, dziennikarze TVN pojawili się przed krakowską kamienicą. Z budynku zniknęły tablice informujące o działalności pensjonatu, które zostały sfilmowane w trakcie tworzenia reportażu. TVN poinformował, że strona internetowa również przestała działać.