W dniu zaprzysiężenia nowego prezydenta, Karola Nawrockiego, premier Donald Tusk opublikował krótkie, ale emocjonalne nagranie skierowane do obywateli. Zamiast gratulacji i politycznych deklaracji, usłyszeliśmy poruszający apel do tych, którzy z niepokojem patrzą na przyszłość.
Premier otwarcie przyznał, że zdaje sobie sprawę z nastrojów panujących wśród wielu Polaków. Mówił o rozczarowaniu i poczuciu zawodu, które mogą towarzyszyć zmianie na najwyższym stanowisku w państwie.
„Wszyscy wierzyliśmy, że zwycięży dobro, uczciwość i miłość. Wiem, że dziś wiele osób czuje smutek i żal”
mówił Tusk.
Apel o jedność i wytrwałość
W swoim przesłaniu Donald Tusk nie odnosił się bezpośrednio do nowego prezydenta, ale jego słowa były wyraźnym sygnałem do tych, którzy nie utożsamiają się z obecnymi zmianami politycznymi. Premier wezwał do wytrwałości i wspólnego działania.
„Do starych lęków doszły nowe. Ale teraz jeszcze bardziej musimy być razem. Silni, solidarni, wierni swoim wartościom”
podkreślił.
Zwrócił też uwagę, że zmiana władzy nie oznacza końca walki o wartości takie jak prawda, uczciwość czy wolność. W jego ocenie przyszłość Polski wciąż zależy od zaangażowania i determinacji obywateli.
Krótki komentarz polityczny
Po publikacji nagrania premier zamieścił również wpis, w którym odniósł się do swoich doświadczeń z dotychczasowymi prezydentami: Lechem Kaczyńskim, Bronisławem Komorowskim i Andrzejem Dudą. Ocenił relacje z nimi w zwięzły sposób, dodając na koniec: „Jak będzie z czwartym? Poradzimy sobie.”
Choć słowa można było zaoszczędzić tego typu słów to wybrzmiewała z nich pewna rezerwa, ale też gotowość do współpracy, bez względu na różnice polityczne.

