Od początku inwazji Rosji na Ukrainę minęły już trzy lata, a Donbas pozostaje jednym z najbardziej spornych i zniszczonych regionów. Choć wojna zdewastowała jego przemysł i infrastrukturę, wciąż skrywa ogromne zasoby naturalne, które mają wartość liczoną w bilionach dolarów.
Przemysłowa potęga sprzed wojny
Przed 2014 rokiem Donbas był jednym z najważniejszych regionów gospodarczych Ukrainy. Odpowiadał za około 16% PKB kraju i 25% eksportu. Region obfitował w kopalnie węgla, huty stali, zakłady maszynowe i przemysł lekki, a jego rozwinięta sieć kolejowa i port w Mariupolu wspierały handel i produkcję.
Zniszczenia wojenne
Trzy lata konfliktu pozostawiły region w stanie ruin. Fabryki i kopalnie zostały zniszczone lub przejęte przez separatystów, część sprzętu i maszyn wywieziono do Rosji. Zniszczenia infrastruktury i blokady gospodarcze praktycznie zablokowały działalność przemysłową, a odbudowa wymaga ogromnych nakładów.
Zasoby naturalne – ogromny potencjał
Pod ziemią Donbas wciąż kryje ogromne bogactwa – węgiel, metale ziem rzadkich i inne surowce. Szacuje się, że wartość tych zasobów może sięgać nawet 14 bilionów dolarów. To właśnie dlatego region pozostaje strategicznie ważny, mimo zniszczeń i trudności gospodarczych.
Perspektywy na przyszłość
Obecnie Donbas nie jest już gospodarczo tak wartościowy jak dawniej, ale jego potencjał nadal jest znaczący. Odbudowa regionu po zakończeniu działań wojennych będzie ogromnym wyzwaniem, zarówno pod względem infrastrukturalnym, jak i społecznym.
źródło zdjęcia: pexels

