Drogi Jarku! Roman Giertych napisał list do Jarosława Kaczyńskiego! Prosi w nim o…

Roman Giertych na Facebooku zamieścił list do Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym informuje go, że z „wywodu genealogicznego Minakowskiego” wynika, iż są kuzynami. I były wicepremier nie pisze do prezesa PiS bez przyczyny.

Postanowił bowiem mecenas Giertych ubiegać się o posadę Prokuratora Generalnego. Powołuje się przy tym, na dopiero co odkryte koneksje rodzinne z Jarosławem Kaczyńskim i pisze do niego tak: „Skoro tatuś naszego prezydenta, kuzynka premiera, siostry, bracia, szwagierki, wujowie, siostrzenice, bratanice, fryzjerki, kierowcy, koleżanki fryzjerek etc.etc. naszych kochanych posłów PiS zajmują poczesne miejsca w obozie dobrej zmiany, to i ja pomyślałem, że dla mnie jakieś miejsce się znajdzie. „

Roman Giertych w swoim liście zaznacza, że wszystko mogą obgadać „przy herbatce”. „Byłbym ślepy jak Temida i realizowałbym prawo i sprawiedliwość…” – zapewnia na zakończenie.

Oto pełna treść listu:

Drogi Jarku!
Pewnie się zdziwisz, że piszę na ty, ale przesłano mi Kochany Kuzynie wywód genealogiczny Minakowskiego, z którego wynika, że mój prapraprapradziadek Kacper Kazimierz Saski był prapradziadkiem Jadwigi Sarć, która wyszła za Stanisława Święckiego, którego brat Czesław Święcicki ożenił się z Kazimierą Jasiewicz, która była siostrą Aleksandra Jasiewicza, twojego Kuzynie dziadka.
Otóż zajmując się różnymi sprawami adwokackimi (pewnie o niektórych słyszałeś…) nie zauważyłem, że zbliża się powołanie nowego rządu, a przecież Twojego nowoodnalezionego kuzyna musisz jakoś uwzględnić. Skoro tatuś naszego prezydenta, kuzynka premiera, siostry, bracia, szwagierki, wujowie, siostrzenice, bratanice, fryzjerki, kierowcy, koleżanki fryzjerek etc.etc. naszych kochanych posłów PiS zajmują poczesne miejsca w obozie dobrej zmiany, to i ja pomyślałem, że dla mnie jakieś miejsce się znajdzie. Przecież nie jestem kuzynem zwykłego posła, który może liczyć jedynie na jakąś radę nadzorczą tylko jestem kuzynem samego Ciebie. Wicepremierem już u Ciebie byłem (brrr, aż mi się zimno robi na samo wspomnienie), ale Prokuratorem Generalnym to byłbym idealnym, tym bardziej, że Ziobro w ogóle nie jest spokrewniony, czy spowinowacony ani z Tobą ani z premierem i nie wiadomo jak się znalazł w dobrej zmianie.
Tak więc Kuzynie daj znać, a wpadnę na herbatkę i obgadamy przy rodzinnym stole co i jak.
Dodam, że nie wątpisz chyba w mój obiektywizm. A przecież tego wszyscy oczekują od prokuratorów. Zapewniam Cię mój drogi, że we wszystkich sprawach mógłbyś liczyć na moją niezależność, szczególnie w sprawie, która boli Cię tak bardzo. Byłbym ślepy jak Temida i realizowałbym prawo i sprawiedliwość…

Twój kochający,
kuzyn Roman

PS Na herbatkę przyniosę Ci zbiór moich listów, które chyba w grudniu wydam. Zobaczysz wówczas, że od zawsze wspieram, doradzam i pomagam. Na rodzinę zawsze możesz liczyć!

Drogi Jarku!Pewnie się zdziwisz, że piszę na ty, ale przesłano mi Kochany Kuzynie wywód genealogiczny Minakowskiego, z…

Gepostet von Roman Giertych – strona oficjalna am Donnerstag, 31. Oktober 2019

Anna Lis

Komentarze