DROŻYZNA w przemyśle piekarniczym! CHLEB po 6 zł?

Pod koniec sierpnia cena pszenicy była najwyższa w historii notowań na giełdzie MATIF. Eksperci zgodnie mówią, że przełoży się to na ceny pieczywa. Za chleb już niedługo możemy płacić po 5-6 złoty.

 

 

Powodem tak szybkich wzrostów są rosnące koszty pracy. W miejscach produkujących żywność nie wszystko może być zautomatyzowane. Praca człowieka potrzebna jest na każdym etapie produkcji, a presja płacowa jest coraz większa.

 

Kolejnym negatywnym czynnikiem powodującym wzrost cen, są rosnące koszty energii elektrycznej. W Polsce ze względu na wolny proces karbonizacji i odchodzenia od węgla, ceny energii rosły najszybciej w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej.

 

Obecne ceny są najwyższe od przeszło ośmiu-dziewięciu lat, co jest spowodowane trudnym i ciasnym bilansem światowym zbóż. Popyt na świecie zwiększa się co roku, a nie jest to tylko konsumpcja dla ludzi, ale także zboża do produkcji różnego rodzaju pasz dla zwierząt. Z kolei podaż zbóż nie zawsze nadąża za popytem, bywają trudne lata z punktu widzenia klimatycznego, pogodowego. Taką sytuację mieliśmy rok temu we Francji, kiedy urodziło się poniżej 30 mln ton pszenicy. W efekcie wzrosło zapotrzebowanie na polską pszenicę. Tam, gdzie wcześniej byli obecni Francuzi, weszły polskie firmy, które zaczęły eksportować pszenicę w dużych ilościach np. do Algierii – dodaje na łamach money.pl prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego Krzysztof Gwiazda.

 

W najbliższym czasie nie należy spodziewać się obniżki cen. Sytuacja może się zmienić dopiero przy kolejnych zbiorach, jeżeli oczywiścię będą one wyższe niż obecnie.

 

Źródło: Money.pl

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze