Finlandia oficjalnie potępiła izraelskie naloty na terytorium Iranu, stając się tym samym pierwszym państwem członkowskim Unii Europejskiej, które zdecydowało się na tak jednoznaczne stanowisko. Komunikat fińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ukazał się w kontekście eskalującego konfliktu na Bliskim Wschodzie, w którym Izrael prowadzi działania zbrojne wymierzone w cele w Teheranie i innych irańskich miastach.
Postawa Finlandii wyróżnia się na tle powściągliwej reakcji większości państw Unii, które do tej pory unikały jednoznacznej krytyki działań Izraela. Niektóre stolice europejskie ograniczyły się do apeli o wstrzemięźliwość i wezwania do deeskalacji, starając się nie naruszać strategicznych relacji z Tel Awiwem.
Fińska decyzja o opowiedzeniu się po stronie legalizmu międzynarodowego i umiarkowania może okazać się impulsem do szerszej debaty w UE na temat wspólnej polityki wobec konfliktu izraelsko-irańskiego.
Równocześnie postawa Helsinek pokazuje, że nawet w trudnych geopolitycznie sytuacjach można utrzymać spójność moralną i polityczną – coś, czego brakuje dziś wielu europejskim liderom, uwikłanym w interesy handlowe, energetyczne czy militarne.
Niestety w tym momencie nie zapowiada się deeskalacja konfliktu. Po obu stronach wymiany przemocy giną głównie osoby cywilne.
Justyna Walewska

