Gdzie my… żyjemy? – Tomasz Sekielski komentuje “profanację” hostii

Do komentowanego przez Tomasza Sekielskiego incydentu doszło w ubiegłym tygodniu w jednym z bełchatowskich kościołów. Wieczorne nabożeństwo zakłócił swoim zachowaniem pewien młody człowiek. Jeden z księży zauważył, że 13-latek przyjął komunię, ale chwilę później schował komunikant do kieszeni. 

Reakcja duchownych była błyskawiczna. Do kościoła wezwano policję, która miała wyjaśnić czy nie doszło do profanacji. 

Staraliśmy się wyjaśnić tę sytuację, ale było to trudne. Zapytaliśmy, kiedy 13-latek przystępował do spowiedzi, kiedy powiedział, że nie pamięta, zapytaliśmy po co przyjmował hostię? – relacjonował jeden z księży serwisowi se.pl, który jako pierwszy poinformował o zdarzeniu. 

Jak wynika z relacji księży, 13-latek podawał fałszywe dane osobowe i trzykrotnie próbował uciec z kościoła. Argumentem przemawiającym za wezwaniem służb mundurowych było rzeczywiste ryzyko znieważenia komunikantu. Funkcjonariuszom młody człowiek wyjaśnił, że wypluł hostię, bo… bolał go ząb. Ostatecznie jednak komunia została przez niego spożyta. 

Mamy specyficzny czas, jesteśmy tuż przed Wszystkimi Świętymi. 31 października jest halloween i często dochodzi do tego, że grupy osób są wynajmowane, by kraść hostię i dochodzi do profanacji na czarnych mszach świętych. Teraz ostrożność trzeba wzmożyć – tłumaczył jeden z księży dla se.pl. 

Teraz całą sprawę w swoich mediach społecznościowych postanowił skomentować Tomasz Sekielski. Twórca filmu “Tylko nie mów nikomu” nie krył oburzenia. 

6 miesięcy od premiery Tylko Nie Mów Nikomu.

NIKT, dosłownie NIKT z Kościoła nie zgłosił chęci kontaktu/pomocy/zadośćuczynienia ŻADNEJ Z OFIAR, które opowiedziały w filmie swoją historie. Nie znalazł się nawet jeden duchowny…

A teraz ścigają dziecko wypluwające opłatek…

Polski Kościół AD 2019…

Gdzie my k…. żyjemy?

Komentarze