Hydrolog Piotr Bednarek ostrzega, że sytuacja wodna w Polsce wymaga szybkiej reakcji. Choć obecnie nie ma zagrożenia pustynnieniem, poziom wód w wielu rzekach, w tym w Wiśle, spadł do rekordowo niskiego poziomu. Na stacji Warszawa-Bulwary woda ma zaledwie 9 cm, co jest najniższym wynikiem w historii pomiarów.
Co powoduje niski poziom wód?
Bednarek wskazuje kilka głównych przyczyn:
- Erozja koryta rzeki – regulacje Wisły i działalność kopalni piasku pogłębiają koryto rzeki.
- Brak retencji wody – w krajobrazie nie ma wystarczających zbiorników, które mogłyby zatrzymać wodę.
- Niskie stany wód gruntowych – więcej wody ucieka niż dociera z opadów, co pogarsza bilans wodny.
Propozycje działań
Hydrolog podkreśla, że można wprowadzić stosunkowo proste i tanie rozwiązania, które poprawią sytuację:
- Zaniechanie dalszego pogłębiania i regulowania rzek.
- Renaturyzacja – przywracanie naturalnego koryta rzek i procesów hydrologicznych.
- Likwidacja melioracyjnych rowów odprowadzających wodę z pól.
- Zwiększenie retencji poprzez odbudowę mokradeł i budowę małych zbiorników retencyjnych.
Bednarek ostrzega, że jeśli te działania nie zostaną podjęte, w przyszłości sytuacja hydrologiczna w Polsce może się dramatycznie pogorszyć. Natychmiastowa reakcja jest konieczna, aby chronić rzeki i zapewnić bezpieczeństwo wodne w kraju.
źródło zdjęcia: FB/misyjne.pl

