Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, uderza w Rafała Trzaskowskiego, sugerując, że prezydent Warszawy nie prowadzi własnej polityki, lecz realizuje linię Donalda Tuska. W opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) wpisie Kaczyński ironicznie zestawił obu polityków, pisząc: „Znowu chce oszukać, ale my wiemy, że Tusk = Trzaskowski.”
W tym samym poście Kaczyński nawołuje do mobilizacji elektoratu, zapowiadając „prawdziwy marsz patriotów” na 18 maja, dzień wyborów prezydenckich. „Wszyscy patrioci na wybory! Za Polską!” – dodaje. Wpis został oznaczony hashtagiem #Nawrocki2025, co jasno wskazuje na wsparcie udzielane Karolowi Nawrockiemu, kandydatowi PiS na prezydenta.
Polaryzacja zamiast dialogu
Komentarz Kaczyńskiego wywołał burzę w mediach społecznościowych i spotkał się z szerokim odzewem – zarówno popierających, jak i krytyków obozu rządzącego. Opozycja zarzuca prezesowi PiS powielanie retoryki, która zamiast prowadzić do debaty, stawia na polaryzację i uproszczone etykiety polityczne. Z drugiej strony, zwolennicy Kaczyńskiego odbierają wpis jako skuteczne odsłonięcie „sojuszu” Trzaskowskiego i Tuska, który ich zdaniem zagraża konserwatywnej wizji państwa.
Trzaskowski na celowniku PiS
To nie pierwsza próba przypisania Rafałowi Trzaskowskiemu roli politycznego „pełnomocnika” Donalda Tuska. Prawo i Sprawiedliwość od miesięcy buduje narrację, wedle której prezydent Warszawy nie działa autonomicznie, lecz realizuje strategię Platformy Obywatelskiej, sterowaną z centrali przez Tuska. Trzaskowski konsekwentnie odpiera te zarzuty, podkreślając swoją samodzielność i odrębność programową.
Walka o symboliczne przywództwo
Wpis Kaczyńskiego to kolejny sygnał, że kampania prezydencka 2025 roku będzie przebiegać w ostrym tonie i nie zabraknie w niej personalnych przytyków. Stawką jest nie tylko urząd prezydenta, ale też symboliczne przywództwo nad opozycją i prawicą – i to na lata.
źródło zdjęcia: https://x.com/HubnerrMax/status/1905684869184618795/video/1
Anna Miller

