Jarosław Kaczyński zaatakował protestującego podczas miesięcznicy smoleńskiej. [FILM]
Incydent podczas miesięcznicy smoleńskiej, który miał miejsce niedawno, ponownie wzbudził wiele emocji i kontrowersji. Tym razem główną postacią kontrowersji był Jarosław Kaczyński, lider partii Prawo i Sprawiedliwość.
Podczas uroczystości upamiętniającej kolejną rocznicę tragedii smoleńskiej, Jarosław Kaczyński i inni prominentni członkowie partii PiS zostali otoczeni przez grupę ludzi wyrażających swoje niezadowolenie w stosunku do prezesa PiS. Tłum skandował agresywne hasła oraz trzymał transparenty z kontrowersyjnymi treściami. W tej gorącej atmosferze Kaczyński nie potrafił się powstrzymać. Wyrwał jeden z transparentów z napisem „Kłamstwo smoleńskie” z rąk jednego z protestujących.
Nagranie z incydentu szybko trafiło do sieci, wywołując kolejne dyskusje na temat zachowania lidera partii rządzącej. Na nagraniu słychać okrzyki oburzenia wobec działań Kaczyńskiego, a także głosy potępiające jego zachowanie jako „skandaliczne” i „dewastujące”. Ludzie zgromadzeni na miejscu nie kryli swojego oburzenia, wyrażając go zarówno słownie, jak i gestami.
#kałamstwosmoleńskie w rękach Kaczyńskiego. Kaczyński zrywa baner w czasie 166 miesięcznicy.
166 #miesięcznica pic.twitter.com/8x2fbqFPSk— Tu obywatele! (@TObywatele) February 10, 2024
Po incydencie, politycy PiS kontynuowali składanie wieńców pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Wśród nich byli m.in. były premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, Ryszard Terlecki oraz Maciej Wąsik.
Należy także wspomnieć o incydencie, który miał miejsce kilka miesięcy wcześniej, kiedy to Jarosław Kaczyński zniszczył wieniec upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej. Wieńcem tym regularnie zajmował się Zbigniew Komosa, przedsiębiorca z Warszawy, który wyrażał w ten sposób swoje niezadowolenie z działań Lecha Kaczyńskiego w momencie katastrofy. Ten akt także wywołał wiele kontrowersji i krytyki ze strony opinii publicznej.
Całe wydarzenie jeszcze bardziej podgrzało atmosferę polityczną w kraju, podkreślając głębokie podziały społeczne i polityczne, które wciąż istnieją w Polsce. Pomimo to, politycy PiS nie wydają się zrażeni incydentami i kontynuują swoje działania oraz obchody miesięcznic smoleńskich, co nadal budzi wiele emocji i dyskusji w społeczeństwie.
Źródło: onet.pl