Kolejny KRYZYS ENERGETYCZNY u bram! Co się dzieje?
Na światowych rynkach gwałtownie rośnie cena gazu ziemnego oraz węgla, to powoduje pogłębienie ubóstwa energetycznego i astronomicznych wzrostów cen za energię elektryczną. Specjaliści prognozują także, że za jakiś czas ropa osiągnie cenę 100 dolarów za baryłkę. Co stoi za tak drastycznymi podwyżkami?
Pogłębia się kryzys energetyczny na świecie, który został sprokurowany klimatem i rosnącym popytem przed sezonem zimowym. Wiele rządów stała się zapobiec przerzuceniu kosztów na konsumentów, ale mają ograniczone pole do działania. Rachunki będą stale rosnąć. Ważną rzeczą jest też presja na szybsze przejście na zieloną energię, kluczowy będzie szczyt klimatyczny w listopadzie i decyzje na nim podjęte.
Ten szok cenowy to nieoczekiwany kryzys w już krytycznym momencie. Natychmiastowym priorytetem powinno być złagodzenie skutków społecznych i ochrona wrażliwych gospodarstw domowych – komentuje szefowa unijnej energetyki Kadri Simson.
Cena gazu ziemnego w przeliczenie na baryłkę ropy wynosi na giełdach prawie 230 dolarów. W porównaniu z rokiem ubiegłym ceny wzrosły prawie ośmiokrotnie. Braki zapasów gazu, węgla i ropa wywołują popłoch na giełdach i w bankach centralnych. Przez skokowo rosnące ceny paliw kopalnych napędzana jest inflacja. W sezonie zimowym trend wzrostowy może się utrzymać. Unia Europejska wyraża obawy, że niestabilność cen może wywołać spadek zaufania do transformacji energetycznej i przejścia na zero emisyjną gospodarkę.
To jasne, że w przypadku energii w dłuższej perspektywie czasowej ważne jest inwestowanie w źródła odnawialne. To daje nam stabilne ceny i większą niezależność, ponieważ 90 proc. gazu jest importowane do Unii Europejskiej – komentuje przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Źródło: Forsal.pl / CNN
Zdjęcie: Pixabay