ŁUKASZENKA zyskuje na WOJNIE hybrydowej! Czy zaleją nas HORDY CZARNOSKÓRYCH?
W ocenie ekspertów sytuacja na granicy będzie coraz gorsza. Reżim Łukaszenki liczy na destabilizację sytuacji wewnątrz UE przez ostrzejsze dyskusje i spory.
W ostatnich dniach pogłębia się kryzys na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej. Białoruś wysyła do Polski imigrantów pochodzenia arabskiego i afrykańskiego. Litwa zarzuciła Łukaszence prowadzenia wojny hybrydowej.
Obecnie największe kłopoty są na polsko-białoruskiej granicy. Wzmożone próby nielegalnego przekroczenia granicy naszego kraju rozpoczęły się z końcem czerwca. To wtedy pierwsze 40 osób zostało zatrzymanych przez Straż Graniczną. Od tego czasu liczba zarejestrowanych nielegalnych przejść przekroczyła 900.
Dziennikarze Litewscy i Białoruscy ustalili, że koszt zorganizowania tzw. dostawy do państw UE kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów. W cenie uwzględniono transport lotniczy oraz dostarczenie pod granicę unijną.
Możemy przypuszczać, że jest to (transport – red.) współorganizowane przez służby rosyjskie, które również mają swój interes w destabilizowaniu sytuacji na zachodniej granicy Białorusi – ocenia wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk w wywiadzie dla PAP.
Z przeprowadzonych analiz wynika, że osoby, które zostały zatrzymane na Litwie, to w większości obywatele Iraku, którzy wywodzą się etnicznych Kurdów i Jazydów. Pochodzą zatem z terenów, które nieobjęte są działaniami wojennymi. Należy zatem przypuszczać, że są to uchodźcy ekonomiczni, którzy starają się dostać do Niemiec.
Źródlo: Dziennik Gazeta Prawna
Zdjęcie: Pixabay