Mariusz Kamiński szczerze o oprogramowaniu Pegasus. „To nie temat na polityczne kłamstwa”

Mariusz Kamiński, były szef MSWiA, zdecydowanie reaguje na doniesienia medialne dotyczące domniemanego inwigilowania polityków przez program Pegasus. W swoim komunikacie opublikowanym na portalu X zapowiada, że czeka na powołanie komisji ds. Pegasusa, aby rzetelnie przedstawić Polakom skalę manipulacji w tej sprawie.

 

Sprawa ta wybuchła na nowo podczas wtorkowej Rady Gabinetowej zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Donald Tusk, uczestnicząc w spotkaniu, przedstawił dokumenty dotyczące korzystania z programu Pegasus, sugerując, że było to zarówno w sposób legalny, jak i nielegalny. Premier Morawiecki potwierdził, że prokuratura oraz sąd zatwierdzili wszystkie działania związane z inwigilacją, jednocześnie zaprzeczając jakoby był podsłuchiwany.

 

facebook.com/KancelariaSejmu

 

Niewątpliwie temat Pegasusa budzi kontrowersje i jest przedmiotem licznych dyskusji. Media donoszą, że wśród podsłuchiwanych mogli być politycy PiS, co stawia pod znakiem zapytania legalność i etykę stosowanych metod inwigilacji. Mimo zapewnień Kaczyńskiego, że premier Morawiecki nie był obiektem podsłuchów, sprawę tę należy dogłębnie zbadać.

Afera Pegasusa nie jest nowością. Już wcześniej ujawniono przypadki inwigilacji, jak choćby senatora Krzysztofa Brejzy czy adwokata Romana Giertycha. Kulisy zakupu oprogramowania Pegasus przez Centralne Biuro Antykorupcyjne także wzbudziły wiele kontrowersji, szczególnie w kontekście finansowania z Funduszu Sprawiedliwości.

 

W obliczu tych faktów niezbędne jest przeprowadzenie wnikliwej analizy i wyjaśnienia całej sprawy przez odpowiednie instytucje, w tym przez powołaną komisję śledczą. Polacy mają prawo poznać prawdę i mieć pewność, że ich prywatność i wolność nie są naruszane w sposób nielegalny. Dopiero wtedy możliwe będzie przywrócenie zaufania do instytucji i przejrzystości w działaniach rządzących.

Źródło: wp.pl

Śledztwo w sprawie Pegasusa. Ofiarą miał paść Mateusz Morawiecki

Komentarze