Matka karmiła piersią! Nad ranem dziecko już nie żyło!
Matka ze wsi Dubiny pod Hajnówką karmiła swoje dwumiesięczne dziecko piersią. Kobieta zasnęła w trakcie karmienia. Niestety rano okazało się, że niemowlę nie żyje.
Rodzinny dramat
Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia. Niestety medycy stwierdzili zgon dwumiesięcznego dziecka. Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Matce grozi od trzech mieisęcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dramat spod Hajnówki opisała Gazeta Współczesna. Matka karmiła niemowlaka, gdy obudziła się rano dziecko wciąż miało pierś w buzi, jednak już nie żyło. W zakładzie medycyny sądowej przeprowadzono sekcję zwłok.
Śmierć w śnie
Według informacji uzyskanych od biegłych, maluch nie miał jakichkolwiek urazów, ani zmian chorobowych, które mogą mieć związek ze śmiercią niemowlęcia. Jednak jak na razie nie wiadomo co było przyczyną śmierci dwumiesięcznego dziecka. W związku z tym mają zostać przeprowadzone dodatkowe badania z zakresu histopatologii. Śledztwo prowadzone jest sprawie. Nikomu nie postawiono zarzutów.
Jaka przyczyna?
Prokuratura rozważa różne hipotezy. Brana jest pod uwagę śmierć łóżeczkowa czy przypadkowe uduszenie, gdy matka zasnęła podczas karmienia. Zespół nagłego zgonu niemowląt to najczęstsza przyczyna śmierci dzieci w wieku do pierwszego roku życia. Wciąż zbyt mało wiemy o przyczynach śmierci łóżeczkowej. Może za nią odpowiadać bezdech senny, niedotlenienie czy zatrzymanie akcji serca. Wyniku badań histopatologicznych powinny być znane w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
Źródło: Fakt
Zdjęcia: Pexels