Mecz Igi Świątek i puste trybuny? Dlaczego nikt nie wspierał Polki?

Mecz Igi Świątek z Petrą Martić w trzeciej rundzie Wimbledonu zakończył się pewnym zwycięstwem Polki 6:2, 7:5. Niestety, spotkanie nie przyciągnęło znacznego zainteresowania ze strony widzów, zwłaszcza na samym początku. Wygląda na to, że fanom niezbyt odpowiadał termin rozgrywki.

Było to późne popołudnie piątku, na głównym korcie, gdzie występowała tenisistka zajmująca pierwsze miejsce w światowym rankingu. Teoretycznie można by się spodziewać tłumów na trybunach, ale w praktyce było inaczej. Jednak, mając na uwadze okoliczności, można zrozumieć taką sytuację.

Co wydarzyło się na Wimbledonie?

Początkowy plan meczów tego dnia został zmieniony ze względu na wydarzenia z poprzedniego dnia. Ostatni mecz czwartkowy został przerwany z powodu zbliżającego się czasu ciszy nocnej. Zdecydowano, że zostanie wznowiony w piątek, ale nie od samego rana. Oznaczało to, że był to drugi mecz dnia, który odbył się tuż przed spotkaniem Igi Świątek.

Niestety, ta zmiana terminu okazała się niekorzystna dla Polki. W tym przesuniętym meczu, Brytyjczyk Andy Murray, wspierany przez miejscowych kibiców, stoczył pasjonujący pojedynek z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem. Mecz zakończył się pięciosetowym zwycięstwem Greka.

Po zakończeniu tego emocjonującego widowiska, wielu widzów zdecydowało się na przerwę. Mecz Igi Świątek nie wydawał się na tyle ekscytujący, co potwierdziło się szybko na korcie. Polka pewnie pokonała swoją rywalkę z Chorwacji.

Dlaczego trybuny były puste?

Na samym początku meczu na trybunach głównego kortu było wiele wolnych miejsc. Sytuacja poprawiła się w drugim secie, który trwał dłużej niż pierwszy. Prawdopodobnie niewielu widzów spodziewało się, że Iga Świątek rozegra w nim aż 12 gemów z Chorwatką.

Możliwe również, że część kibiców powróciła na trybuny, ponieważ przygotowywali się już na wieczorny hit z udziałem Novaka Djokovicia. Serb wystąpił po meczu Igi Świątek przeciwko Szwajcarowi Stanislasowi Wawrince.

Djoković zwyciężył w trzech setach, co nie było zaskoczeniem. Choć Wawrinka wcześniej odnosił sukcesy w turniejach wielkoszlemowych, obecnie jest daleki od swojej najlepszej formy. Wyraźnie jednak widać, że perspektywa jednostronnego meczu z Djokoviciem nie zniechęcała fanów. Iga Świątek, mimo swoich osiągnięć w ostatnich latach, nadal potrzebuje większej rozpoznawalności i zainteresowania, które generuje ten serbski zawodnik.

Zobacz także: Rząd Holandii obalony! Powodem jest brak porozumienia w sprawie polityki migracyjnej!

Komentarze