Monika Miller odpadła z „Tańca z Gwiazdami”. Czuje się niesprawiedliwie potraktowana!

Monika Miller była jednym z odkryć „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Wnuczka znanego polityka pokazała się od tej strony, od której jeszcze jej nie znaliśmy. 

Warto przypomnieć, że ubiegły rok był dla niej bardzo trudny, gdyż straciła wtedy swojego tatę. Dlatego mnóstwo osób jest pod wrażeniem tego, że mimo tragicznej śmierci ojca znalazła w sobie siłę do walki o Kryształową Kulę. Ponadto okazało się, że na parkiecie radzi sobie doskonale, z odcinka na odcinek coraz lepiej. Jej starania docenił Michał Malitowski, który w jednym z wywiadów przyznał, że jest zachwycony tym, co pokazała. Niestety, Monika odpadła tuż przed półfinałem.

Tak zadecydowali widzowie „TzG”. Monika Miller i Jan Kliment odpadli z programu już po pierwszej rundzie. Przykro było patrzeć na jej rozczarowanie, zwłaszcza, że była faworytką wielu osób. Mimo wszystko zyskała wiele dzięki programowi – zdobyła nowe doświadczenia i, jak sama mówi, odkrywała swoją kobiecość. Choć stopniowo nabierała pewności siebie, to nie było jej dane dotrzeć do półfinału. Teraz wyszło na jaw, że wnuczka Leszka Millera z opinią jury i widzów nie do końca się zgadza. 

„Czuję się trochę niesprawiedliwie potraktowana. Wyjątkowo pierwszy raz nie zgadzam się z jury. Uważam, że zatańczyłam lepiej niż w moim pierwszym jivie” – mówiła rozgoryczona Millerówna. 

Przyznała również, że teraz kibicuje Sandrze i Wojtkowi oraz że będzie tęsknić za niektórymi uczestnikami. 

Komentarze